Po sprzedaży część swych dóbr, pojechała do Franciszka Liszta do Weimaru. Nabyta przez nią willa „Altenburg” stała się pierwszym salonem muzycznym Europy. Pomagała kompozytorowi w pracy i inspirowała go. Liszt mówił, że jest jego „duchowym bliźniakiem” i „ukochaną księżniczką z bajki”. Troszczyła się o niego i jego rodzinę.  Była też jego duchowym przyjacielem i zachwyciła wielu luminarzy swoich czasów. R. Wagner podziwiał jej „niepospolitą żywotność i sugestywne zainteresowanie wszystkim”. A. Humboldt nazwał ją „wszechstronnie mądrą i uduchowioną”. H. Berlioz zadedykował jej swoją operę. Dzięki niej C.A.P. Cornelius nauczył się języka polskiego i tłumaczył na niemiecki  poezję Mickiewicza, m.in. „Sonety krymskie”, których przekład dedykował księżnie. Sam Liszt także dzięki niej nauczył się polskiego i zachwycał się polską literaturą. Z myślą o niej pracował nad oratorium o św. Stanisławie. Podziwiał „wiedzę, natchnienie, płomienny zapał” swej ukochanej księżnej oraz jej  „bojowego i proroczego” ducha. Pozostali przyaciółmi aż po grób. Uczynił ją egzekutorką swej ostatniej woli. Więcej informacji, ciekawostek i materiałów o Karolinie Elżbiecie Sayn-Wittgenstein znajdziesz w jej biogramie i na dalszych stronach naszego serwisu.