Malował przede wszystkim portrety. Już podczas nauki w Wiedniu powstała seria akwarelowych wizerunków z pogranicza obrazu i miniatury. Z czasem jego pasją stał się duży, olejny portret psychologiczny, w którym starał się całą uwagę skupić na twarzy  i  rękach. Wszystko inne było nieważne, a tło w najlepszych portretach jest zwykle pustą, barwną przestrzenią. Największa siła jego płócien leży w barwie, jakby świetlistej, czystej, gładko położonej. Malarstwa nie traktował zarobkowo i potrzebował wielu sesji z pozującym, aby ukończyć wizerunek. Toteż najczęściej malował portrety swych przyjaciół, czy członków rodziny i to one wyszły mu najlepiej.  Więcej informacji, ciekawostek i materiałów o Henryku Hipolicie Rodakowskim szukaj w jego biogramie i na dalszych stronach naszego serwisu.