INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY
iPSB
  wyszukiwanie zaawansowane
 
  wyszukiwanie proste
 
Biogram Postaci z tego okresu
Biogram został opublikowany w 1976 r. w XXI tomie Polskiego Słownika Biograficznego.
.
 
 
 
Spis treści:
 
 
 
 
 

Monet (Monnet) Jean-Antoine (1703–1795), Sabaudczyk, nauczyciel domowy i sekretarz u Czartoryskich, generał, agent dyplomatyczny w służbie polskiej i francuskiej. Ur. w Chambéry (ochrzczony tam 23 VIII), był synem urzędnika sabaudzkiej administracji państwowej Pierre-François, i Emerantianne z domu Martin. Wg życiorysu w „Biographie Universelle” M. wstąpił do jezuitów, ale z powodu słabego zdrowia opuścił zakon (nowicjat?) i studiował prawo w Turynie. W swych autobiograficznych memoriałach M. o tym nie wspomina, rozpoczynając «stan służby» od zaciągnięcia się w r. 1717 do regimentu Karola księcia bawarskiego (późniejszego cesarza Karola VII), z którym brał udział w wojnie z Turcją. Potem przeszedł do armii króla Sardynii (którego był poddanym) i odbył kampanie włoskie w l. 1733–7 i 1743–5, dosługując się stopnia kapitana. W memoriałach z lat pięćdziesiątych, związanych ze staraniami o stopień generalski w armii francuskiej, M. eksponował swoje zasługi wojskowe; wydaje się jednak, że był bardziej jurystą i ministerialnym skrybą niż żołnierzem. W wolnym od służby wojskowej czasie zatrudniany był przez markiza Carlo d’Ormea w biurze departamentu spraw zagranicznych. Po śmierci swego protektora (maj 1745) odesłany do garnizonu, M. znalazł się w trudnej sytuacji, z której wydobył go markiz de Breil. Zalecony przez niego Augustowi Czartoryskiemu, który po odejściu L. A. Duperrona de Castéra szukał nowego preceptora dla swego 10-letniego syna Adama, M. już 3 VII 1745 oświadczył księciu swą gotowość udania się za zgodą króla Sardynii do Polski. W listopadzie t. r. był w Warszawie.

Przebieg służby M-a w domu Czartoryskich znamy jedynie z jego pism autobiograficznych. Mianowany w r. 1746 pułkownikiem wojsk kor., a w r. 1752 saskim generałem-majorem, nie zajmował się służbą wojskową, ale guwernerką i pokątną dyplomacją. Pozyskawszy «największe zaufanie» przywódców «familii» miał być «przez 10 lat przewodnikiem [le guide] większości ich negocjacji». Pod pretekstem podróży pedagogicznych z młodym Adamem po różnych krajach Niemiec, Italii, Belgii i Holandii nawiązywał kontakty polityczne z ramienia Czartoryskich, a ponoć i H. Brühla. Po zerwaniu «familii» z dworem przebywał w l. 1752–3 z Adamem w Rzymie, Parmie i Turynie. Miał wówczas wybadać możliwość zainteresowania kandydaturą na polski tron Filipa księcia Parmy albo królewicza sardyńskiego Benedykta księcia Chabalais (Sciablese), ale Karol Emanuel III odniósł się z rezerwą do tych «chimerycznych» projektów. Za protekcją swego dawnego dowódcy cesarza Karola VII otrzymał M. komandorię kolońskiego Orderu Św. Michała. Został też członkiem akademii w Nancy i Florencji oraz rzymskiej Arkadii. W Wiedniu poprzez sardyńskiego posła znalazł dojście do kanclerza W. A. Kaunitza, który podobno zaproponował mu stanowisko austriackiego rezydenta w Warszawie. M. wahał się, widząc trudność pogodzenia tego stanowiska ze służbą u Czartoryskich i w saskiej armii, ale w r. 1754, wobec otwartej już walki «familii» z Brühlem chciał rozstać się z księciem Augustem i jego już dorosłym synem.

Niewątpliwie w Warszawie M. stykał się ze swym poprzednikiem w służbie u Czartoryskich, a potem w l. 1746–52 francuskim rezydentem Castérą i z ambasadorem Francji hrabią Ch. de Broglie, powiernikami «sekretu króla» (zakonspirowanej przed własnymi ministrami osobistej dyplomacji Ludwika XV, mającej na oku głównie polskie sprawy). Jako człowiek związany z «familią» znajdował się jednak zasadniczo w obozie przeciwstawnym stronnictwu francusko-patriotycznemu i w koneksje z «sekretem» wszedł drogą matrymonialną. Pozyskał sobie względy wdowy po francuskim rezydencie i agencie «sekretu» w Warszawie, E. La Fayardie, która po śmierci męża (kwiecień 1754) przejęła tajną korespondencję. Wywołało to zrazu zaniepokojenie w kręgu «sekretu», ale zgodzono się na małżeństwo (zostało zawarte 11 VIII 1755 w Paryżu) pod warunkiem, że M. osiądzie we Francji i przejdzie w służbę Ludwika XV. Został wówczas zaangażowany, bez określonej funkcji, do dyspozycji ministerstwa spraw zagranicznych z pensją 6 000 liwrów. Równocześnie, aż do r. 1768 (?), dostawał od Czartoryskich pensję 400 dukatów.

Jako ekspert od spraw polskich M. napisał dla ministerstwa w l. 1755–6 wiele memoriałów. Sytuację polityczną (wewnętrzną i międzynarodową) Rzeczypospolitej przedstawił w Réponses aux questions proposées, Mémoire sur la Lithuanie i Considérations ou remarques sur les affaires du Nord. Zapewniał, że Czartoryscy nie myślą o koronie dla siebie, i w sposób kompetentny a prekursorski sygnalizował rozbieżności w łonie «familii» między Czartoryskimi a Poniatowskimi. Wiele uwagi poświęcił sprawom kościelnym w memoriałach o unii i prawosławiu w Polsce oraz w Anecdotes du clergé séculier et régulier en Pologne (dał tu interesujące, przeważnie krytyczne charakterystyki głównych postaci spośród ówczesnego duchowieństwa). W. Konopczyński podkreślał dużą wartość informacyjną tych memoriałów (zachowanych w paryskim archiwum Min. Spraw Zagran., Correspondance Politique, Pologne 246 i 250; częściowe odpisy w B. Czart.: rkp. 1992).

Popierany przez Broglie’a (od r. 1756 kierownika «sekretu»), marszałka Soubise i markizę de Pompadour, nadaremnie jednak M. starał się o stanowisko w armii czy w dyplomacji. Nie został też jeszcze formalnie wtajemniczony w «sekret», choć «przez żonę niemal wszystko o nim wiedział» (Broglie). Kiedy w r. 1760 (marzec-czerwiec) przebywali w Paryżu Stanisław i Elżbieta z Czartoryskich Lubomirscy, M. wprowadził ich na dwór (m. in. przedstawił delfinowi, delfinie i pani Pompadour), uczestnicząc w spotkaniach, na których mówiono o sukcesji tronu w Polsce i skłonności Czartoryskich ku Francji. Oboje Lubomirscy trzymali wówczas w Wersalu do chrztu syna M-a, który otrzymał symbolizujące związki ojca z «familią» imiona: Stanislas-Adam-Auguste. Po wyjeździe z Francji Elżbieta Lubomirska za pośrednictwem M-a prowadziła korespondencję z panią Pompadour. Niepokoiło to kierowników «sekretu», jak również zbliżenie w r. 1761 M-a do księcia de Contiego (jego będąca u narodzin «sekretu» kandydatura na polski tron już została przez Ludwika XV zarzucona). Zawiedziony w swych ambicjach i roszczeniach finansowych M. przeniósł się z Paryża do Argenteuil, gdzie napisał dzieło Sur les constitutions et la situation présente de la Pologne. Chciał je wydać drukiem, ale rękopis utknął w biurze sekretarza «sekretu» J. P. Terciera (nie został dotąd odnaleziony czy zidentyfikowany).

Nowy minister spraw zagranicznych książę C. G. Praslin zainteresował się M-m ze względu na jego wciąż żywą korespondencję z Czartoryskimi. W czasie bezkrólewia po śmierci Augusta III (październik 1763) Praslin w pilnym trybie wezwał M-a do Paryża, aby wysłać go do Warszawy (formalnie w charakterze konsula generalnego). Otrzymał ustną instrukcję, iż Francja jest zmuszona pozornie popierać elektora saskiego, lecz w gruncie rzeczy sprzyja «Piastowi» i chętnie zobaczy na tronie kogoś z «familii», byle nowy król zachował wolność i integralność Polski oraz «wdzięczność» względem Francji. Instrukcja ta była sprzeczna z oficjalnymi instrukcjami rządu francuskiego, które zalecały ambasadorowi markizowi de Paulmy i rezydentowi P. Henninowi popierać kandydaturę saską, a również niezgodna z wytycznymi «sekretu» (powiernikiem jego był w Warszawie Hennin), który opowiadał się za kandydaturą królewicza Ksawerego lub hetmana Jana Klemensa Branickiego. Dwutorowa dotąd polityka Francji w Polsce stała się trójtorową. Broglie i Tercier postanowili na wyjezdnym wtajemniczyć M-a w «sekret» (nastąpiło to pismem Ludwika XV z 19 XI 1763) i trzeci przedstawiciel beznadziejnie zagmatwanej dyplomacji francuskiej w Polsce pojechał do Warszawy w trójznacznym charakterze.

Przybywszy w grudniu do Drezna już po śmierci najstarszego z królewiczów elektora Fryderyka Chrystiana, wdał się M. w pertraktacje między rywalizującymi między sobą młodszymi braćmi Ksawerym i Karolem, za co został «ministerialnie» zganiony (jego zadaniem tylko śledzić kroki Czartoryskich). W Warszawie rychło doszedł do wniosku, że nie uda się pozyskać Czartoryskich dla kandydatury Ksawerego i że sukces elekcyjny «familii» jest nieunikniony, a więc trzeba stanąć po jej stronie. Skłócony z Paulmy’m i Henninem, nieufnie traktowany przez stronników saskich i francuskie stronnictwo hetmana Branickiego, M. znajdował, że «familia» powinna swój sukces w jak najmniejszej mierze zawdzięczać Katarzynie II i że jedynym celem Francji jest powstrzymanie rosyjskiego wpływu w Polsce. Zrazu niechętny Stanisławowi Poniatowskiemu, M. starał się rozbudzić monarsze ambicje w Auguście Czartoryskim lub jego synu Adamie. Już po wkroczeniu wojsk rosyjskich, w przededniu konwokacji nawracał do tej myśli, jako jedynego sposobu pokrzyżowania planów rosyjskich przez zjednoczenie przy Czartoryskim głosów Polaków i poparcia wszystkich mocarstw. Całą ministerialną politykę Francji, z jej deklaracjami i obietnicami czynionymi Sasom i «patriotom», interpretował jako «naruszenie neutralności» i jedną z przyczyn rosyjskiej interwencji. W usprawiedliwieniu tej interwencji poczynaniami Branickiego i Karola Radziwiłła oraz w zapewnieniach, iż niezależnie od niej «familia» ma za sobą zdecydowaną większość głosów, M. całkowicie przyjął i chciał przyswoić gabinetowi wersalskiemu punkt widzenia Czartoryskich. Pogodził się też z ich zdecydowanym (choć jego zdaniem wymuszonym) poparciem dla Poniatowskiego. Przedstawiał go jako przyjaciela Francji i najlepszego z kandydatów, jakich można sobie życzyć na polskim tronie. Oświadczał, że jeśli Francja nie chce prowadzić wojny, to powinna zmienić swoją politykę bez pokrycia. Wobec rozwoju wydarzeń stwierdzał bezprzedmiotowość swojej misji i domagał się odwołania, spodziewając się w gruncie rzeczy, iż odwołani zostaną ambasador i rezydent, a on pozostanie w Warszawie jako przedstawiciel nowej polityki francuskiej przy nowym polskim rządzie. W czerwcu 1764 nastąpiło jednak zerwanie stosunków dyplomatycznych między Polską a Francją i odwołani zostali wszyscy trzej reprezentanci dworu wersalskiego. M. wyjechał z Warszawy 16 VII 1764.

Kierownicy «sekretu» w czasie bezkrólewia zarzucali M-owi stronniczość na rzecz «familii» oraz zbytnią wyrozumiałość dla jej powiązań z Rosją. Ale wobec faktów dokonanych uznano zasadność złożonego przez M-a po powrocie (12 VIII 1764) memoriału, iż trzeba uznać legalność tego, co się stało, i pogodzić się z Poniatowskim. M. wysunął też projekt ożenienia Stanisława z francuską księżniczką (w tej sprawie występował – jak się zdaje – z upoważnienia Poniatowskiego). Choć Ludwik XV wykluczył księżniczkę orleańską, inne kandydatury były w kręgu «sekretu» rozważane. M. otrzymał 9 VIII zgodę na prowadzenie korespondencji ze Stanisławem. Po jego elekcji, w grudniu 1764 w porozumieniu z posłem Sardynii w Paryżu M. nawiązał negocjację w sprawie ożenku króla polskiego z księżniczką Carignano (z bocznej linii Domu Sabaudzkiego, silnie związanej z Francją), uzyskując w tej sprawie dyskretną i powściągliwą aprobatę ministerstwa. Pozostawał w kontakcie z polskimi agentami w Paryżu, Sebastianem Dłuskim, a potem Augustem Sułkowskim. W styczniu 1765 został przez Broglie’a zalecony Ludwikowi XV jako «najwłaściwszy człowiek» dla przygotowania w Warszawie odnowienia stosunków dyplomatycznych polsko-francuskich. Sprawa uznania Stanisława Augusta ciągnęła się jednak aż do wiosny 1766 i M. został stopniowo odsunięty od tej negocjacji. Przyczyniła się do tego wzajemna niechęć między nim a powiernicą Stanisława Augusta w Paryżu panią M. T. Geoffrin, a również rywalizacja między klanami Broglie’ów i Choiseulów o kapelusz kardynalski z protekcji króla polskiego (M. popierał u króla księdza Ch. de Broglie’a, a pani Geoffrin – bpa L. Ch. Choiseula). Nowy minister spraw zagranicznych książę E. F. Choiseul w lipcu 1766 wysłał do Warszawy nie M-a, ale J. C. Géraulta. M. znalazł się na uboczu spraw polskich, ale po śmierci Terciera Broglie zarekomendował M-a (podkreślając, że w czasie bezkrólewia zajął on najsłuszniejsze stanowisko), który też 2 IV 1767 objął kierownictwo kancelarii «sekretu». W ten sposób M., obok Broglie’a, stał się zwierzchnikiem agentów «sekretu» w Polsce (należał do nich Gérault, a z Polaków Andrzej Mokronowski i Wojciech Jakubowski).

W czasie konfederacji barskiej «sekret» starał się zapośredniczyć ugodę między konfederatami a Stanisławem Augustem, podczas gdy «ministerialna» polityka Choiseula poparła konfederacki projekt detronizacji Poniatowskiego. We wrześniu 1768 nawiązał M. kontakt z agentem Stanisława Augusta w Paryżu Karolem Schmidtem i wznowił korespondencję z królem polskim. Kiedy w listopadzie Ludwik XV zastanawiał się nad różnymi ewentualnymi kandydatami na polski tron, M. przedstawiał trudności, na jakie napotykają wszyscy przedstawiciele Domu Saskiego, i zaproponował wnuka króla francuskiego Ferdynanda księcia Parmy, który jako mąż arcyksiężniczki mógłby pozyskać poparcie zarówno Francji, jak Austrii. Ludwik XV ten projekt odrzucił. Później M. stale podkreślał nikłe szanse wszystkich Sasów i król się z nim godził. W lecie 1769 M., z aprobatą Ludwika XV, nawiązał kontakt z emisariuszem Stanisława Augusta Ch. A. Jeanroy (zwanym baronem de Saint-Pol). W czasie pobytu Mokronowskiego w Paryżu (sierpień 1769 – czerwiec 1770) Broglie i M. kierowali jego krokami. Działacze «sekretu» zrazu proponowali zastąpienie projektu detronizacji rokowaniami o dobrowolną abdykację Stanisława Augusta, a potem pozyskali ministerstwo dla myśli zjednoczenia króla z konfederacją. Ogłoszenie przez Generalność konfederacką aktu bezkrólewia (październik 1770) przekreśliło tę politykę. W związku z zaprzestaniem (od początków «des troubles de Pologne») wypłacania pensji przez Czartoryskich M. otrzymał w lipcu 1770 podwyżkę swych «sekretnych» poborów.

W lutym 1772 Stanisław August, za pośrednictwem przebywającej wówczas w Paryżu swej przyjaciółki Zofii Lullier, zaproponował M-owi stanowisko «sekretnego ministra» przy nowym francuskim ministrze spraw zagranicznych księciu E. A. d’Aiguillon. Poparł tę propozycję Broglie i Ludwik XV wyraził zgodę. Stanisław August 8 IV rozpoczął regularną korespondencję z M-em. O jego przejściu w służbę króla polskiego miał wiedzieć jedynie d’Aiguillon i klan Broglie’ów. Przedmiotem rokowań było doprowadzenie za francuskim pośrednictwem do ugody między królem i dogasającą, ale wciąż protegowaną i subwencjonowaną przez Francję konfederacją, oraz uzyskanie dyplomatycznej pomocy wobec groźby rozbioru. Francuzi (zarówno D’Aiguillon, jak Broglie) domagali się, aby Stanisław August połączył się z konfederatami i wspólnie z nimi protestował. Król obiecywał jedynie amnestię na sejmie i chciał uzyskać od Francji gwarancję lojalności konfederatów (miał temu służyć list Ludwika XV proszący Stanisława Augusta o przebaczenie dla nich). Tych punktów widzenia nie dało się pogodzić i Broglie, zdecydowanie przeciwny projektowi listu, zarzucał M-owi, że na sprawę konfederacji patrzy oczyma Stanisława Augusta. Nie chcąc prowadzić wojny z zaborcami i niczego nie obiecując, za pośrednictwem M-a zagrzewano jedynie do heroizmu Stanisława Augusta, który już głównie myślał o uzyskaniu możliwie dogodnych warunków w sytuacji stworzonej przez rozbiór. Wśród tych rozbieżności M., kierowany i kontrolowany równocześnie przez króla polskiego, d’Aiguillona i Broglie’a, potrafił zachować zaufanie wszystkich trzech swoich mocodawców, ale nie mógł niczego rozplątać w skomplikowanych stosunkach polsko-francuskich.

Będąc agentem króla polskiego M. nadal pełnił swoje funkcje w kancelarii «sekretu», a po jego częściowej dekonspiracji i popadnięciu Broglie’a w formalną niełaskę (październik 1773) objął nawet faktyczne kierownictwo tej tajnej imprezy, która jednak znajdowała się już w stanie postępującego zaniku i ustała wraz ze śmiercią Ludwika XV (10 V 1774). W czasie likwidacji «sekretu» M. otrzymał, podobnie jak jego żona, dożywotnią pensję w wysokości dotychczasowej «sekretnej» (razem 10 000 liwrów), a w r. 1776 tytuł hrabiowski. Z okazji ślubu sardyńskiego następcy tronu z francuską królewną wydał anonimowo książkę Essai historique sur la maison de Savoie (Paris 1779).

W służbie Stanisława Augusta pozostawał M. przez lat 15 (1772–87). Jako jedyny oficjalny tytuł otrzymał w r. 1772 rangę generała-lejtnanta wojsk kor. W wypłacie pensji 1 200 dukatów rocznie były duże zaległości. Listy i pieniądze Stanisław August kierował na adres «Monsieur Le Coq». Nie należąc do korpusu dyplomatycznego M. miał regularne, lecz dyskretne audiencje u ministrów. Póki istniał «sekret», swą korespondencję ze Stanisławem Augustem przekazywał zarówno do sekretnej, jak ministerialnej kancelarii. Później kopie listów króla były dostarczane już tylko ministrowi spraw zagranicznych Ch. G. Vergennesowi, który od r. 1774 zainicjował politykę zbliżenia francusko-rosyjskiego. W swych suplikanckich pismach emeryta M. podkreślał, że «był zawsze bardziej ministrem Francji niż króla polskiego». Nie było w tym jednak nielojalności w stosunku do Stanisława Augusta, który pisząc do M-a w rzeczy samej świadomie pisał do gabinetu wersalskiego. Dlatego też bardziej oficjalny niż poufny charakter mają listy króla, w których zabiegał o nawiązanie normalnych stosunków dyplomatycznych polsko-francuskich i starał się wyzyskać zbliżenie rosyjsko-francuskie dla zabezpieczenia położenia Polski w ramach tego pozytywnie przez siebie ocenianego «systemu». Korespondencja z M-m była też «kanałem» dla akcji propagandowej wyjaśniającej położenie króla i Rzeczypospolitej oraz dla załatwiania różnych spraw prywatnych i personalnych. Starzejący się generał był agentem coraz mniej aktywnym. Już po rozstaniu się z M-m Stanisław August narzekał, że «pisywał do mnie rzadko i donosił jedynie to, co już dwa tygodnie wcześniej wiedziałem z gazet». Od r. 1786 M. zabiegał o przejście na emeryturę. Przeniósł się z Paryża do Saint-Germain-en-Laye, gdzie zamieszkał przy rue de Pologne. Jako następcę proponował swego syna Charles-Marie (od r. 1776 służył on ojcu za sekretarza do korespondencji z Warszawą). Stanisław August na swego agenta w Paryżu powołał jednak Amerykanina L. Littlepage’a, który w październiku 1787 przejął funkcje M-a. Emeryt otrzymał od króla polskiego pensję 5000 liwrów. Na skutek rozbiorów Polski i rewolucji francuskiej jego sytuacja materialna bardzo się pogorszyła.

Zmarł M. 29 I 1795. Z małżeństwa z Szwedką Marie-Antoinette, hrabianką Leyonstedt, 1. v. La Fayardie (1721–1809), miał synów: Charles-Marie (ur. 1759) i Stanislas-Adam-Auguste (ur. 1760). Starszy syn, bezskutecznie protegowany przez ojca do kariery dyplomatycznej w Polsce czy we Francji, był oficerem dragonów, w czasach Dyrektoriatu – komisarzem.

 

Biographie Universelle Ancienne et Moderne, Paris 1821 XXIX; Uruski; – Askenazy Sz., Die letzte polnische Königswahl, Göttingen 1894 s. 147, 154; Broglie, Le Secret du Roi, Paris 1879 II 236–43; Davis C. C., Szambelan Jego Królewskiej Mości, W. 1967; Fabre J., Stanislas-Auguste Poniatowski et l’Europe des Lumières, Paris 1952; Feldman J., Na przełomie stosunków polsko-francuskich, Kr. 1936; Kalinka W., Ostatnie lata panowania Stanisława Augusta, Kr. 1891 I 51; Konopczyński W., Konfederacja barska, W. 1936–8 I–II; tenże, Polska w dobie wojny siedmioletniej, Kr. 1909–11 I–II; tenże, Stanisław Konarski, W. 1926; – Correspondance secrète du comte de Broglie avec Louis XV, Wyd. D. Ozanam i M. Antoine, Paris 1956–61 I–II; Correspondance secrète inédite de Louis XV et du général Monet, Wyd. D. Ozanam i M. Antoine, Extrait des Actes du 80e Congrès des Société Savantes, Lille 1955 (we wstępie życiorys M-a); Mottaz E., Stanislas Poniatowski et Maurice Glayre, Paris 1897; Recueil des instructions données aux ambassadeurs et ministres de France, V, Pologne, cz. II, Paris 1888; – AGAD: Zbiór Popielów 165; Archives du Ministère des Affaires Etrangères w Paryżu: Correspondance Politique, Pologne 283, 284, 288, 300, 306, 308–314, Personnel 1-ère Série, Vol. 51; B. Czart.: rkp. 711, 789, 1994, 1995, 5895 nr 26227–26228.

Emanuel Rostworowski

 
 
 
Za treści publikowane na forum Wydawca serwisu nie ponosi odpowiedzialności i są one wyłącznie opiniami osób, które je zamieszczają. Wydawca udostępnia przystępny mechanizm zgłaszania nadużyć i w przypadku takiego zgłoszenia Wydawca będzie reagował niezwłocznie. Aby zgłosić post naruszający prawo lub standardy współżycia społecznego wystarczy kliknąć ikonę flagi, która znajduje się po prawej stronie każdego wpisu.

Media

 
 
 

Postaci z tego okresu

 

w biogramy.pl

 

Hugo Kołłątaj (Kołłontay)

1750-04-01 - 1812-12-28
filozof
 

Teofil Wolicki h. Nabram

1768-10-20 - 1829-12-21
prymas Polski
 
więcej  

Postaci z tego okresu

 

w ipsb

  więcej  
  Wyślij materiały Wyślij ankietę
 
     
Mecenas
 
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.