INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY
iPSB
  wyszukiwanie zaawansowane
 
  wyszukiwanie proste
 
Biogram Postaci z tego okresu
 Piotr Mohiła      portret Piotra Mohyły - plik z Wikimedia Commons - domena publiczna - fragment.

Piotr Mohiła  

 
 
1596-12-21 - początek stycznia 1647
Biogram został opublikowany w 1976 r. w XXI tomie Polskiego Słownika Biograficznego.
 
 
 
Spis treści:
 
 
 
 
 

Mohiła (Moghilă, Movilă) Piotr h. własnego (1596–1647), archimandryta ławry pieczerskiej, prawosławny metropolita kijowski. Ur. ok. 21 XII był synem Szymona hospodara wołoskiego i mołdawskiego (zob.), i Małgorzaty. Nie wiadomo, gdzie pobierał nauki (być może w szkole lwowskiego bractwa stauropigialnego, a może w Akademii Zamojskiej?), miał podobno studiować w Europie Zachodniej. W każdym razie otrzymał bardzo staranne wykształcenie, nie tylko wyznaniowe prawosławne, ale także ogólne humanistyczne. Znał grekę i łacinę, biegle władał językiem polskim, wykazywał dobrą znajomość zasad teologii rzymskokatolickiej. Po zakończeniu nauk zatrzymał się w Polsce, gdzie po śmierci ojca schroniła się jego matka z braćmi. M. znalazł tu opiekuna w Stanisławie Żółkiewskim. Uchodził zresztą za jednego z pretendentów do hospodarstwa mołdawskiego. W r. 1621 znajdował się u boku Karola Chodkiewicza w czasie walk pod Chocimiem. Zdecydowawszy się osiąść w Polsce, nabył M. spore dobra ziemskie w woj. bełskim (Wielkie Oczy, Zmiowiska i Wólka zwana Mohiłowską) i w woj. kijowskim (Muhojedy, Opaczyce, folwark za Dnieprem zwany Poznakowszczyzna, Rubiążówka). Być może skłoniły go do tej decyzji powiązania rodzinne; przez swoje stryjeczne siostry, córki Jeremiego (zob.), był M. spowinowacony z możnymi rodami ruskimi i koronnymi, m. in. Koreckimi, Wiśniowieckimi, Potockimi i Myszkowskimi.

Ok. r. 1627 został M. wciągnięty w podejmowane wówczas próby porozumienia z dyzunitami. Możliwe, iż pewną rolę odegrał tu Adam Kisiel, z którym M. pozostawał w przyjacielskich stosunkach. Po śmierci archimandryty ławry pieczerskiej Zachariasza Kopystyńskiego został M. 16 IX 1627, przy poparciu woj. kijowskiego Tomasza Zamoyskiego, wybrany na archimandrytę. W dwa dni później, jeszcze jako człowiek świecki (elekt) uczestniczył w odbytym w Kijowie spotkaniu prawosławnego metropolity kijowskiego Joba Boreckiego z arcbpem połockim Melecym Smotryckim, który zataiwszy swoje przejście na stronę unitów rozpoczął właśnie starania o zjednoczenie unitów z prawosławnymi. Dn. 29 XI t. r. został M. zatwierdzony przez Zygmunta III jako archimandryta ławry pieczerskiej i stał się odtąd głównym współpracownikiem Boreckiego. Wraz z nim brał udział w kolejnym spotkaniu ze Smotryckim wiosną 1628 w należącym do ławry pieczerskiej Gródku na Wołyniu. Postanowiono wówczas odbyć w Kijowie synod w celu ewentualnego porozumienia z unitami. Propagandzie tej sprawy miała służyć przygotowywana przez Smotryckiego „Apologia peregrinatiej do Krajów Wschodnich…”, którą zobowiązał się przedłożyć M-le i Boreckiemu do zatwierdzenia. Książka Smotryckiego, atakująca dyzunitów, nie mogła jednak uzyskać ich aprobaty, toteż podczas odbywanego w połowie sierpnia 1628 synodu kijowskiego, na który przybył Smotrycki, jego tezy zostały oficjalnie potępione, a sama „Apologia…” ceremonialnie spalona. Wg relacji Smotryckiego, właśnie M. był tym, który w najbardziej ostry sposób oskarżył go o zdradę prawosławia. Sugerował przy tym Smotrycki, iż Borecki i M. wyparli się zamiarów porozumienia z unitami z obawy przed prawosławną szlachtą i Kozakami. Być może jednak doszły do nich wiadomości o przystąpieniu Smotryckiego do unii, a wówczas ujawnienie prowadzonych z nim pertraktacji groziło poważnymi konsekwencjami. W istocie M. wydawał się nadal chętnym do nawiązania porozumienia z unitami. Metropolita unicki Józef Welamin Rutski, licząc się z bliskim zawarciem ugody z dyzunitami, wysuwał wiosną 1629 (w memoriale skierowanym do nuncjusza papieskiego) myśl utworzenia na Rusi osobnego patriarchatu i sugerował powierzenie godności patriarchy M-le.

Na następnym synodzie kijowskim, rozpoczętym 9 VIII 1629, a poświęconym przygotowaniu do wspólnego z unitami synodu lwowskiego, zwołanego uniwersałem królewskim na 28 X t. r., wyraził M. poparcie dla inicjatywy Zygmunta III. Opowiedział się za udziałem dyzunitów w synodzie lwowskim, a nawet nalegał na powzięcie uchwały w tym duchu. Ustąpił dopiero wobec opozycji większości duchowieństwa, a przede wszystkim pod presją Kozaków, którzy (11 VIII) zagrozili mu wręcz śmiercią, jeżeli nie zmieni swojego zdania. M. brał następnie udział, już po rozwiązaniu synodu, w rozmowach Boreckiego z Kisielem (będącym posłem królewskim na synod) na temat dalszych starań o pojednanie. Wg relacji Kisiela M. i Borecki postulowali, aby wspólny synod był zwołany mocą uchwały sejmowej i aby udział w nim brali wyłącznie unici i prawosławni. Z relacji Kisiela można wnioskować, iż M. był gotów do połączenia obu Kościołów, unickiego i prawosławnego, ale za cenę odrębności i niezależności od Rzymu.

Wobec jednakże braku możliwości realizacji takiej koncepcji skoncentrował M. swoje wysiłki w celu wewnętrznego wzmocnienia Kościoła dyzunickiego. Temu celowi służyć miało powołane przezeń przy ławrze pieczerskiej kolegium rusko-łacińskie. Zamiar ten zaczął M. realizować mimo oporów Boreckiego, który był tej inicjatywie przeciwny, jakkolwiek w innych kwestiach współpraca ich układała się raczej harmonijnie. Tuż przed śmiercią wyznaczył Borecki M-ę na opiekuna swojego majątku i monasteru Św. Michała, zalecając go zarazem na swojego następcę. W sięgnięciu po tron metropolity mógł M. liczyć także na poparcie króla, który po śmierci Boreckiego (zm. 12 III 1631), w czerwcu 1631 polecił woj. kijowskiemu Januszowi Tyszkiewiczowi, aby dopilnował wyboru właściwej osoby na metropolitę. M. nie cieszył się jednak popularnością u prawosławnej szlachty i Kozaków, oskarżano go o sprzyjanie unitom, znano jego lojalność wobec panującego. Wbrew wojewodzie, nie licząc się z królem, wybrano na metropolitę Izaasza Kopińskiego, nieprzejednanego wroga unii. M. zajął się wówczas organizowaniem swojej szkoły. Zabezpieczył na ten cel fundusze, pozyskał wykładowców ze szkoły brackiej we Lwowie (Izaak Trofimowicz Kozłowski, Sylwester Kossów) i w jesieni 1631 uzyskał pozwolenie na jej otwarcie od patriarchy konstantynopolskiego Cyryla Lukarysa. Przeciw nowej szkole wnosiło protesty bractwo bohojawleńskie, w ręku którego spoczywała oświata. Ponadto plan ulokowania szkoły w sąsiadującym z ławrą pieczerską monasterze Św. Trójcy spotkał się z oporem tamtejszego ihumena. M. polecił wówczas zająć monastyr siłą, przy czym doszło do pobicia i ograbienia ihumena. Toteż w Kijowie zawrzało i bezpośrednio po inauguracji szkoły padburzeni przez bractwo kijowskie i wygnanych mnichów troickich Kozacy wraz z plebsem napadli na szkołę, grożąc śmiercią M-le i nauczycielom. Zmusiło to M-ę do pójścia na kompromis z bractwem bohojawleńskim. Dn. 9 I 1632 zawarto ugodę, w wyniku której M. zgodził się przenieść szkołę do bractwa, ale zachował sobie nad nią kontrolę, zyskując zarazem uprawnienia obrońcy całego monasteru i jego majątku. Ugodę tę potwierdził 15 I t. r. Kopiński. W istocie wzmocniła ona pozycję M-y i ponadto przyniosła mu oficjalne poparcie Kozaków.

Na wieść o śmierci króla udał się M. do Warszawy: był obecny na konwokacji oraz na elekcji Władysława IV, biorąc udział w zabiegach dyzunitów o przyznanie im równouprawnienia wyznaniowego. W dwa dni po zatwierdzeniu przez Władysława aktu reaktywującego hierarchię prawosławną na Rusi, przybyła na elekcję szlachta prawosławna wybrała 3 XI dwóch kandydatów na katedrę metropolitalną w Kijowie: M-ę i podstarościego winnickiego Michała Łozkę. Król wybrał M-ę i 12 XI t. r. wydał odpowiednie oświadczenie dla posłów udających się do patriarchy w sprawie sakry biskupiej dla M-y. Dn. 28 IV 1633 odbyła się we Lwowie uroczystość wyświęcenia M-y na metropolitę. W lipcu t. r., otoczony gwardią mołdawską, Kozakami i szlachtą, wjechał M. do Kijowa i objął rządy, usuwając Kopińskiego, na którym więzieniem wymusił zrzeczenie się godności metropolity, odsunął go całkowicie od udziału w życiu kościelnym i zagarnął jego majątek w monasterze Św. Mikołaja. Równocześnie – wobec oporu unitów – siłą zajął sobór Św. Zofii przyznany obecnie prawosławnym. M. zatrzymał godność archimandryty pieczerskiego, otrzymał nadto w Konstantynopolu tytuł egzarchy; godność tę – raczej tytularną – M. potraktował poważnie. Uważał się za zastępcę patriarchy na Rusi. Na tej podstawie oparł zarówno swój stosunek do podległych bezpośrednio patriarsze bractw staroupigialnych, jak i do samego patriarchy. W r. 1637 np. zakazał bractwu lwowskiemu drukowania książek bez swojego pozwolenia. Omijanie patriarchy (M. nie złożył pisemnego powitania Parteniusowi, nowemu, w miejsce złożonego z godności z powodu oskarżenia o kalwinizm Lukarysa, patriarsze konstantynopolskiemu) naraziło M-ę na naganę, ale nie ustąpił on od egzekwowania swoich uprawnień egzarchy, co znalazło wyraz w dalszym ograniczaniu bractw stauropigialnych, np. przy wyborze biskupów. Była to konsekwentna polityka centralizacyjna zmierzająca do wzmocnienia pozycji metropolity i zwiększenia jego kontroli nad Kościołem prawosławnym na Rusi. Zapoczątkował ją M. już jako archimandryta, kiedy to w r. 1629 utworzył protopopię dla kontroli cerkwi w majątkach ławry pieczerskiej.

Pod kierunkiem M-y przystąpiono energicznie do odzyskiwania od unitów cerkwi, monasterów i ich majątków, przy czym M. działał w sposób bezwzględny, często przy użyciu siły zbrojnej, korzystając z poparcia swoich możnych powinowatych i ich przyjaciół. Dobre stosunki z prawosławną szlachtą i możnowładztwem znacznie ułatwiały mu działalność także wewnątrz samego Kościoła, gdyż nie wahał się wykorzystywać władzy dominialnej właścicieli dóbr dla egzekwowania dyscypliny kościelnej. Mimo iż nie powiodły się M-le podjęte u Władysława IV starania o przyznanie szkole kijowskiej stopnia akademii z prawem wykładania teologii (przywilej z 14 III 1633 udzielony M-le zezwalał jedynie na otwarcie szkół ruskich), starał się M. poszerzyć zasięg jej oddziaływania przez otwarcie filii w Winnicy. Rozwoju ich nie zdołały zahamować edykty królewskie, wydane w r. 1634 pod naciskiem hierarchii katolickiej i unickiej, nakazujące zlikwidować szkołę w Winnicy i drukarnię łacińską w Kijowie. W rezultacie 18 III 1635 uzyskał M. od króla zgodę na przekształcenie zjednoczonej szkoły bracko-mohilańskiej w prawowierne ruskie kolegium z prawem wykładania w nim dialektyki i logiki w językach greckim i łacińskim. Przyjąwszy nazwę Collegium Kijoviense-Mohileanum, otoczone opieką M-y, poczęło ono zajmować stanowisko zwierzchnie wobec innych szkół, przy czym M. starał się, aby objęło ono swoim zasięgiem także Mołdawię. W r. 1640, w porozumieniu z patriarchą Nektariuszem, wysłał do Jass byłego rektora kijowskiego kolegium z kilkoma wychowankami.

W ślad za dążeniem do podnoszenia wykształcenia duchowieństwa szły starania M-y o ujednolicenie liturgii, wzmożenie kontroli nad ortodoksyjnością nauki. Z kijowskiej drukarni w ławrze pieczerskiej uczynił M. główny ośrodek wydawniczy, z którego wyszły m. in. zbiory nauk ewangelicznych („Učitelnoe Evangelje”, 1637), przepisy liturgiczne (służebnik 1639), zbiór modlitw, czyli połustaw (1643), żywoty świętych i opisy cudów (tzw. zbiory Kossowa i Aftanazego Kalnofojskiego). Często poprzedzał M. wydawane druki przedmowami. Dla wyznaniowej i organizacyjnej reformy Kościoła prawosławnego szczególne znaczenie miał synod kijowski z września 1640. Dokonano na nim szczegółowego omówienia kwestii dogmatycznych, liturgicznych i administracyjnych. Niewątpliwie wynikiem ustaleń synodu były wydane w r. 1646 nowe przepisy liturgiczne, czyli enchologion lub tzw. trebnik. Przedmiotem dyskusji była przedłożona synodowi przez M-ę konfesja, której skrót pt. „Zebranie krótkiej nauki o artykułach wiary prawosławnej katolickiej chrześcijańskiej jako Cerkiew Wschodnia apostolska uczy…” wydano w r. 1645 w drukarni ławry pieczerskiej. W r. 1646 katechizm ten wyszedł we Lwowie w języku ruskim. Stanowi on główne źródło do poznania poglądów teologicznych M-y, ponieważ poza dwoma kazaniami (Krest Christa Spasitelja – 1637, polemizującymi z arianami, i okolicznościową Mową duchowną z okazji ślubu Janusza Radziwiłła z Marią, córką hospodara wołoskiego Bazylego Lupu, 1645) nie ogłosił M. niczego pod własnym nazwiskiem. Pełny tekst konfesji, uznanej w przyszłości za symboliczną księgę Kościoła prawosławnego i wydany dopiero w r. 1667 w Amsterdamie, był wielokrotnie dyskutowany i zmieniany, toteż własne poglądy M-y zostały w niej znacznie zniekształcone. Bardziej miarodajna może być przygotowana z inicjatywy M-y i zapewne pod jego kierunkiem obszerna odpowiedź na atakującą prawosławie książkę Kasjana Sakowicza pt. „Epanorthosis albo perspectiva i objawienie błędów, herezjej i zabobonów w greckiej cerkwi disunitskiej” (Kr. 1642). Dziełko to (niektórzy upatrują w M-le głównego autora) pt. „Litos albo kamień z procy prawdy cerkwie świętej…” (ławra pieczerska 1644) odpierało zarzuty o szerzeniu się w Kościele prawosławnym kalwinizmu, podkreślało lojalność tego Kościoła wobec Rzeczypospolitej. Pozbawione w zasadzie akcentów polemicznych w stosunku do Kościoła rzymskokatolickiego mocno podkreślało jego niezależność od papieża. Zewnętrznym przejawem odradzania się Kościoła prawosławnego była podjęta przez M-ę odbudowa katedry Św. Zofii w Kijowie. Do pracy przy niej zaangażował M. budowniczych z Zachodu, m. in. prowadził ją Włoch Octaviano Mancini.

Wszystkie te działania przyczyniały się do umocnienia pozycji M-y jako metropolity, a także zyskiwały mu autorytet i poważanie poza środowiskiem dyzunickim. Toteż powracające ciągle projekty pozyskania prawosławnych dla unii, zwłaszcza przez utworzenie na Rusi osobnego patriarchatu, koncentrowały się wokół osoby M-y. W r. 1635 wystąpił z taką inicjatywą woj. wołyński Aleksander Sanguszko, katolik, ale powiązany z prawosławiem i pozostający w bliskich kontaktach z M-ą. Za pośrednictwem przeora lwowskich dominikanów Jana Damascena wyraził on wobec Kurii Rzymskiej gotowość zapośredniczenia w ugodzie z prawosławnymi. Sugerował przy tym, iż M. jest skłonny do unii i że w zamian za przyznanie mu godności patriarchy gotów jest uznać prymat papieski. M. swoją postawą nie potwierdzał jednak sugestii Sanguszki. Wprawdzie ogłaszając wydany 5 IX 1636 w Wilnie uniwersał Władysława IV do prawosławnych, wzywający do porozumienia z unitami i poddający im pod rozwagę myśl utworzenia patriarchatu kijowskiego, zalecał rozpatrzenie uniwersału, ale sam nie odpowiedział na uniwersał królewski. Mimo to, z powodu samego ogłoszenia go w cerkwiach, został oskarżony przez byłego metropolitę Kopińskiego o odstępstwo od prawosławia. W r. 1638 przesłał M. na ręce nowego patriarchy konstantynopolskiego Cyryla Contarisa list powitalny, usprawiedliwiając się z opóźnienia w złożeniu należnej patriarsze obediencji, zapewniając o swoim całkowitym oddaniu, wyjaśniając sytuację w metropolii (m. in. okoliczności usunięcia Kopińskiego) i prosząc o poparcie dla swojej działalności. Jednakże nacisk na M-ę ze strony unitów nie słabł. Na prośbę bpa chełmskiego Metodego Terleckiego papież Urban VIII wystosował 3 XI 1643 do M-y list wzywający go do przyjęcia unii. Analogiczny list wysłał papież także do Kisiela, a Terlecki zapewniał Rzym o ich skuteczności i donosił, iż Kisiel prowadzi z M-ą rozmowy, zachęcając go do unii. Sugestie w tej sprawie wysuwał nadal zapewne także Władysław IV, którego współpraca z M-ą uległa zacieśnieniu w okresie planów wojny tureckiej. Jednym z dowodów może być fakt, iż M. zwracał się we wrześniu 1644 do patriarchy konstantynopolskiego z prośbą o pouczenie (na synodzie) patriarchy moskiewskiego o ważności chrztu luterańskiego w związku z podjętym przez króla polskiego pośrednictwem w doprowadzeniu do małżeństwa między Waldemarem Chrystianem, synem króla duńskiego, a carówną Ireną.

Rezultatem tych nacisków był memoriał M-y (opracowany być może wspólnie z Kisielem) przekazany w r. 1645 do Rzymu za pośrednictwem Waleriana Magni, posła królewskiego. W memoriale poddawał M. najpierw krytyce zasady, na jakich dokonano unii brzeskiej, a następnie proponował własny sposób uregulowania stosunku Kościoła prawosławnego na Rusi do Rzymu, wychodząc z założenia, iż oba Kościoły, rzymskokatolicki i grecko-wschodni, są prawdziwymi spadkobiercami Kościoła apostolskiego i nie różnią się w wierze, lecz tylko w strukturze i obrządku. Unia winna być – zdaniem M-y – załatwiona przez samych wyznawców Kościołów unickiego i prawosławnego, przy czym głos decydujący oddawał on tutaj czynnikowi świeckiemu, to jest szlachcie ruskiej. Sprawę należy przedstawić na sejmie Rzeczypospolitej, który uchwaliłby zwołanie synodu narodowego na Rusi z obowiązkowym udziałem szlachty i duchowieństwa obu Kościołów. Synod uzgodniłby najważniejsze problemy dogmatyczne, organizacyjne i liturgiczne, a jego postanowienia stałyby się obowiązujące dla wszystkich byłych unitów i prawosławnych tworzących teraz jeden Kościół z jedną metropolią. Metropolita byłby wybierany na synodzie przez biskupów i nie musiałby otrzymywać sakry ani od papieża, ani od patriarchy, ale byłby charyzmowany przez synod. Wówczas też ogłosiłby on w językach greckim, łacińskim i starosłowiańskim uroczystą deklarację o uznawaniu w papieżu pierwszego namiestnika bożego na ziemi. Był to więc w istocie projekt utworzenia niezależnego Kościoła prawosławnego na Rusi, uznającego papieża, lecz cieszącego się wszystkimi przywilejami Kościołów wschodnich. Memoriał nie wykluczał w przyszłości związków z patriarchami w Konstantynopolu po ich wyzwoleniu z niewoli tureckiej. Wówczas metropolici zjednoczonego, ale nie unickiego Kościoła podlegaliby bezpośrednio patriarchom w Konstantynopolu, pośrednio zaś papieżom w Rzymie. W związkach z Konstantynopolem widzieli autorzy memoriału gwarancję utrzymania tradycji, przywilejów i obrządków Kościołów lokalnych na Wschodzie. Oparcie się w przeprowadzeniu nowego połączenia Kościołów na szlachcie zapewniałoby hierarchii kościelnej poparcie czynnika świeckiego, odgrywającego w Kościele prawoslanym dużą rolę.

Rozpatrywany przez Kongregację Propagandy Wiary projekt M-y spotkał się z dużym zainteresowaniem, a zwłaszcza znalazł uznanie u jej sekretarza kardynała Francesca Ingoli. W instrukcji dla udającego się do Polski nuncjusza Jana de Torres polecano mu dokładne zbadanie sytuacji, poznanie opinii króla oraz przedstawicieli hierarchii rzymskokatolickiej i unickiej. Już z Polski donosił nuncjusz, iż będzie chciał osobiście poznać M-ę. Nie doszło jednak do tego z powodu rychłej śmierci metropolity kijowskiego. M. zmarł w Kijowie z początkiem stycznia 1647, przy czym przyjęto w literaturze historycznej datę 1 I 1647, która jest w istocie datą sporządzenia testamentu. W testamencie, którego egzekutorami mianował m. in. Kisiela, brata Mojżesza Mohiłę i Izaaka Trofimowicza Kozłowskiego, zapisał M. większość swojego majątku (m. in. dobra ziemskie) bratu Mojżeszowi. Hojnie też uposażył monaster pieczerski, a zwłaszcza kolegium kijowskie, któremu przekazał m. in. swoją bogatą bibliotekę (znajdowały się w niej obok pism teologicznych greckich i łacińskich, poezje Sarbiewskiego, traktaty Macchiavellego i Lipsiusa, podręczniki retoryki i poetyki). Wokół działalności i postaci M-y narosło wiele kontrowersji i nieporozumień. Dotyczą one zarówno jego koncepcji teologicznych, jak i działalności polityczno-organizacyjnej. Sporne opinie dadzą się jednak rozstrzygnąć tylko przy pomocy gruntownych badań źródłowych i komparatystycznych – religioznawczych. Dotychczasowa bowiem literatura i ogłoszony materiał źródłowy nie upoważniają do rozstrzygających stwierdzeń.

 

Reprod. dwóch portretów w: Jabłonowski A., Akademia kijowsko-mohilańska, Kr. 1899–1900. przy karcie tytułowej i po s. 126; – Estreicher; Nowy Korbut, II; Enciclopedia Catholica, VIII (Moghila); Lexikon f. Theologie u. Kirche, VII (Mogila); Dworzaczek; – Andrusiak M., Sprawa patriarchatu kijowskiego za Władysława IV, w: Prace historyczne w 30-lecie działalności prof. S. Zakrzewskiego, Lw. 1934 s. 271–82; Chodynicki K., Kościół prawosławny a Rzeczpospolita Polska, W. 1934; Długosz T., Niedoszły synod unicko-prawosławny we Lwowie 1629 r., „Collectanea Theologica” R. 19: 1938 s. 479–506; Enanceanu G., Petru Movila, „Biserta Ortodoxa Romana” T. 7–8: 1883–4; Forst O., Przyczynek do najdawniejszych genealogii Mohiłów, „Mies. Herald.” R. 5: 1912 s. 6–8; Golubev S., Kievskij metropolit Petr Mohylja i jego spodvižniki, Kiev 1883–98 I–II; Grabowski T., Z dziejów literatury unicko-prawosławnej w Polsce, P. 1922, Prace Kom. Pozn. Tow. Przyj. Nauk., I z. 3; Hering G., Oekumenisches Patriarchat und europäische Politik 1620–1638, Wiesbaden 1968; Hruševs’kyj, Istorija, VIII cz. 1–2; Jabłonowski A., Akademia kijowsko-mohilańska, Kr. 1899–1900; Jobert A., De Luther a Mohila. La Pologne dans la crise de la Chrétienté 1517–1648, Paris 1974; Kubala L., Jerzy Ossoliński, Wyd. 2., Lw. 1924; Matescu M., Petru Movila mitropolitul Kievului, Bukarest 1896; Onoszko B. K., Nauka Piotra Mohiły o Kościele i jego hierarchii, Lw. 1921; Rechowicz M., Sprawa patriarchatu kościoła „greckiego” na ziemiach dawnej Polski, „Ateneum Kapłańskie” T. 49: 1948 s. 346–52; Smurlo E., Le Saint-Siège et l’Orient orthodoxe Russe 1609–1653, Prague 1928; Szaraniewicz I., Patryjarchat wschodni wobec kościoła ruskiego i Rzeczypospolitej, Rozpr. AU Wydz. Hist.-Filoz., Kr. 1879 X 6–20; Szegda M., Działalność organizacyjna metropolity Józefa IV Welamina Rutskiego, W. 1967 s. 186–9, 196–8; Velykyj A. G., Anonimnyj proekt Petra Mogyly po zedynennju ukrains’koi cerkvy 1645 r., „Analecta Ordinis S. Basilii Magni”, Romae 1963 Vol. IV, Fasc. 1–2 s. 484–97; – La confession orthodoxe de Pierre Moghila, publié… A. Malvy et M. Viller, „Orientalia Christiana” (Paris) T. 10: 1927 nr 39; Documente privitore la istoria Românilor, culese de E. Hurmuzaki, vol. IV pars 1: 1600–1649, Bucuresti 1882; Pamjatniki izdannye Kommissieju dlja rozbora drevnych aktov, II 149–81; Russ. Ist. Biblioteka, IV 22–47.

Halina Kowalska

 

 
 

Chmura tagów

TAGI

Za pomocą tagów oznaczamy powiązania tematyczne postaci. Pozwalają one eksplorować serwis wg wybranych przez redakcję najważniejszych tematów dla danej postaci.

 
Za treści publikowane na forum Wydawca serwisu nie ponosi odpowiedzialności i są one wyłącznie opiniami osób, które je zamieszczają. Wydawca udostępnia przystępny mechanizm zgłaszania nadużyć i w przypadku takiego zgłoszenia Wydawca będzie reagował niezwłocznie. Aby zgłosić post naruszający prawo lub standardy współżycia społecznego wystarczy kliknąć ikonę flagi, która znajduje się po prawej stronie każdego wpisu.
 
     
Mecenas
 
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.