Fijałkowski Aleksander, powstaniec i emigrant. Ur. w Warszawie jako syn oficera, b. legionisty, oraz Hiszpanki, poślubionej przezeń na San-Domingo. W powstaniu listopadowym służył w stopniu porucznika jako adiutant gen. Morawskiego. Na emigracji uzyskał posadę we francuskim ministerstwie wojny. W marcu 1848 pośpieszył przez Berlin do Krakowa, ale niebawem wrócił do Paryża. W nast. r. Mickiewicz skłonił go do objęcia dowództwa nad oddziałem ochotników, podążających do legionu polskiego we Włoszech. Odpłynął 3 IV z Marsylii z 93 młodymi emigrantami. W Genui trafił na moment rozruchów; wysadził na ląd swoich ludzi i bił się przez dwie doby po stronie republikanów. Po ich kapitulacji popłynął dalej do Liworno. We Florencji połączył się z resztą legionu w przededniu zamachu kontrrewolucyjnego, który miał przywrócić na tron w. ks. Leopolda. F. odmówił udziału w tej walce jako w wojnie domowej, objął dowództwo nad całością legionu, po kilku potyczkach wyprowadził 250 ludzi do Bolonii. Mazzini ściągnął go stamtąd na obronę Rzymu, obleganego przez Francuzów i Neapolitanów. W ciągu czerwca 1849 uczestniczył w chlubnych walkach legionu polskiego, m. inn. pod Velletri i Ponte-Molle. Głosował na radzie wojennej przeciw kapitulacji Rzymu, ale nie dał się skłonić Garibaldiemu do pójścia na partyzantkę. Dobrze potraktowany przez wkraczających Francuzów, nie uległ ich namowom, aby zaciągnąć się do legii cudzoziemskiej, odprowadził swój oddział do Civitavecchia, a sam pośpieszył do Francji, aby legionowi na drodze dyplomatycznej ułatwić przejazd na Węgry. Tymczasem upadło powstanie węgierskie. F. pozostał w Paryżu. W 1854 wstąpił do »Kółka« lewicy emigracyjnej., które poparło myśl tworzenia legionów w Turcji. Po pokoju paryskim wstąpił w stopniu pułkownika do służby wojskowej hiszpańskiej. Porzucił ją w 1861 na wezwanie Wysockiego, który powierzył mu dowództwo polskiej szkoły wojskowej, formowanej w Genui. Nie licząc się do wykładowców F. miał sobie zlecone utrzymywanie porządku w szkole oraz kontakty z Włochami, wśród których cieszył się popularnością jako obrońca Genui i Rzymu. Łagodny i wyrozumiały, nie zdołał opanować burzliwych nastrojów szkoły, scysji i pojedynków między zwolennikami Mierosławskiego i Wysockiego. Po przeniesieniu szkoły do Cuneo prowadził z min. Rattazzim w 1862 wstępne rokowania w sprawie likwidacji szkoły. Wyszedł z niej dobrze wspominany przez uczniów, ale skłócony zarówno z Mierosławskim, jak z Wysockim.
Brak danych o jego losach w powstaniu styczniowym. Między 1863 a 1869 zabiegał o wsparcie w Komitecie Francusko-polskim w Paryżu. Dalszy bieg życia nieznany.
Pamiętnik F. z 1849 w »Przegl. Rzeczy Polskich« V–VI 1858; Krosnowski A., Almanach de l’émigration polonaise, Paryż 1837–46; Miłkowski Z., Udział Polaków w wojnie wschodniej, Paryż 1857–9; Rogiński R., Szkoła wojskowa polska we Włoszech, »Tyg. Ill.« 1907, nr 27–8; Zlasnowski J., Wspomnienia z pol. szkoły podchor. we Włoszech, »Tyg. Ill.« 1917, nr 4; Lewak A., Zbiory Rapperswilskle II, W. 1938; Przyborowski W., Hist. dwóch lat, W. 1894–5, III 429, IV 234; Morawski K., Polacy i sprawa pol. w dziejach Italii, W. 1937; Mickiewicz W., Legion Mickiewicza, Kr. 1921, 279 n, 341 n, 355 n; Chodynicki K., Szkoła w Cuneo, »Aten. Wil.« 1928.
Stefan Kieniewicz