Barbara Jagiellonka (1478–1534), córka Kazimierza Jagiellończyka i Elżbiety Habsburskiej, najmłodsza z całego rodzeństwa, urodziła się w Sandomierzu 15 VII 1478. Wychowana przez wielce religijną matkę i przez nią zamąż wydana za księcia Jerzego saskiego (ur. 1471), władcę Miśni, przeszła do historji pod znakiem szczególniejszej pobożności. Historycy sascy dwa pod tym względem charakterystyczne przytaczają fakta. Kiedy 21 XI 1496 w Lipsku Barbara, prowadzona do ołtarza, usłyszała z jakiegoś kącika kościoła dzwonek, zwiastujący podniesienie, natychmiast w całym swoim bogatym stroju ślubnym, lśniącym od złota i pereł, padła na kolana, »czego nie uczynił żaden z obecnych, o wiele od niej niższych«, powiada sprawozdawca. A drugi fakt, to wydanie księgi dewocyjnej o różańcu, ozdobionej 15 drzeworytami, którą napisał kaznodzieja klasztoru dominikańskiego w Lipsku, Marcus von Weida. Egzemplarz tej księgi znajduje się w Bibljotece Czartoryskich w Krakowie, a tytuł jej brzmi: »Der Spiegel hochloblicher Bruderschafft des Rosenkrantz Marie… vff begere der durchlautigen… Frawen Barbara, geborn auss koniglichen Stamm czu Poln, Hertzogin czu Sachssen etc. Leiptzk. Melchior Lotter 1515«. Z księciem Jerzym, który był pierwotnie przeznaczony do stanu duchownego, doskonale dobrała się królewna Barbara, gdyż książę był zawziętym przeciwnikiem Lutra i zasłużył sobie u niego na tytuł »apostoła djabła«. W ogóle bardzo dobrze ze sobą żyła ta para małżeńska, chyba że dolegało czasem Barbarze słomiane wdowieństwo, gdy książę jako »dziedziczny namiestnik Fryzji« tłukł się w dalekich stronach, aż póki nie zwrócił Habsburgom niewdzięcznego dostojeństwa za wysoką cenę (1515). Kiedy zaś królewna umarła w Dreźnie 15 II 1534 i pochowana została w kościele katedralnym w Miśni (Meissen), książę zapuścił długą brodę, od której uzyskał przydomek »der Bärtige«, i ufundował we wspomnianym kościele tryptyk Pieta, pędzla Łukasza Cranacha (starszego), przechowujący po dziś dzień na jednem skrzydle portret Jerzego a na drugiem portret Barbary. Książę Jerzy, zwany u nas »Jurkiem Misińskim«, był przychylny Polsce, o ile to nie kolidowało z jego interesem rodowym. Od prześladowania kupców gdańskich, zarządzonego przez Maksymiljana, usunął się wraz z innymi szwagrami jagiellońskimi, ale bratu swemu Fryderykowi, gdy został w. mistrzem krzyżackim, pomagał, jak mógł, przy wymykaniu się od hołdu Koronie polskiej. Czy wypłacono Sasom posag Barbary, zapisany w zwykłej kwocie 32.000 dukatów, niewiadomo. Z dziećmi nie szczęściło się jednak książęcej parze drezdeńskiej. Mieli ich dziesięcioro, ale większa część w dziecinnym wieku umarła. W chwili śmierci Barbary zostało tylko dwóch synów i jedna córka Krystyna. Ale i ci synowie wyprzedzili zgonem ojca (który umarł 1539), i tylko Krystyna, wydana za Filipa heskiego, przeżyła wszystkich i stała się matką całego rodu heskiego. Kraje Jerzego przeszły na młodszego brata, Henryka Pobożnego, który zaraz wprowadził luteranizm, a był ojcem Maurycego saskiego. Nie od Maurycego jednak poszli dalsi Wettinowie, tylko od jego brata Augusta.
Posse O., Die Wettiner, Leipzig 1897; Mencke I. B., Scriptores rerum Germanicarum, praecipue Saxonicarum, Lips. 1728, II 2126 (Spalatinus); Deutsche Biographie, VIII (Georg); Papée Fr., Studya i szkice, W. 1907; Flechsig E., Tafelbilder L. Cranachs, Leipzig 1900, Tab. 125 (Portret).
Fryderyk Papée