INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY
iPSB
  wyszukiwanie zaawansowane
 
  wyszukiwanie proste
 
Biogram Postaci z tego okresu

Emil Schürer (Tennenbaum-Schürer)  

 
 
13 lub 14 V 1902 - 1942
Biogram został opublikowany w latach 1995-1996 w XXXVI tomie Polskiego Słownika Biograficznego.
 
 
 
Spis treści:
 
 
 
 
 

Schürer (Tennenbaum-Schürer; w druku często błędnie: Schierer, Schurer, Shürer, Szirer, Szürer) Emil, krypt.: e.sch., (es) (1902–1942), krytyk literacki. W aktach policyjnych występuje jako Tennenbaum, w ankiecie z 17 II 1934 dla Głównego Urzędu Statystycznego podpisał się jako Tennenbaum-Schürer. Ur. 13 lub 14 V w Zaleszczykach, był synem Zachariasza i Estery. Wywodził się z zasymilowanego środowiska żydowskiego. Sam uważał się za Polaka i nie poczuwał do żywszych związków z kulturą żydowską.

Do wybuchu pierwszej wojny światowej S. mieszkał w Zaleszczykach, W r. 1917 wraz z rodzicami przeniósł się do Lwowa. Ze względu na trudne warunki materialne musiał po ukończeniu szóstej klasy przerwać naukę w gimnazjum. Dokształcał się sam, jak pisał w życiorysie z r. 1934, głównie w zakresie literatury, filozofii i przyrody. Po wczesnej śmierci ojca pomagał matce prowadzić sklep spożywczy. Następnie ukończył kurs buchalterii. W r. 1929 przeniósł się do Warszawy, gdzie otrzymał posadę w tow. ubezpieczeniowym «Riunione Adriatica di Sicurtà» (prowadził korespondencję w języku niemieckim). W końcu r. 1932 został zredukowany. Od 1 III 1934 do 30 IV 1935 był pracownikiem kontraktowym Głównego Urzędu Statystycznego (GUS).

S. debiutował prawdopodobnie rozważaniami na temat pacyfizmu ogłoszonymi w warszawskim „Głosie Literackim” (Możliwości wojny, 1928 nr 8; Jeszcze o zagadnieniach pacyfizmu, 1928 nr 10), następnie niemal całkowicie zwrócił się w stronę zagadnień literackich. M. in. włączył się w aktualnie toczoną dyskusję o poezji proletariackiej, w polemice z Antonim Słonimskim, Pawłem Hulką-Laskowskim i częściowo Władysławem Broniewskim, rozwijając własną koncepcję rozróżniania «poezji rewolucji i wyzwoleńczych walk społecznych» oraz «właściwej poezji proletariackiej» (Poezja w ogniu przymiotników, „Głos Liter.” 1928 nr 12). Artykułem tym S. zwrócił na siebie uwagę, a Marian Piechal zaproponował mu wstąpienie do grupy literackiej «Meteor». Związawszy się organizacyjnie z «Meteorem», S. podjął intensywną działalność krytycznoliteracką na łamach „Głosu Literackiego” i (w mniejszym stopniu) „Robotnika” oraz łódzkiego „Głosu Porannego”. Zdaniem Piechala ówczesne publikacje S-a wywarły znaczny wpływ na ideowo-artystyczny rozwój młodych literatów łódzkich, jakkolwiek sam S., mieszkając w Warszawie, nie utrzymywał szczególnie bliskich kontaktów z Łodzią i nie uczestniczył czynnie w imprezach «Meteora».

Podstawą poglądów S-a (sformułowanych w głównych artykułach polemiczno-programowych: Znaczenie pracy, „Głos Liter.” 1928 nr 13/14; O rodzaj tendencji, tamże nr 17; Nasze abecadło, tamże 1929 nr 4; Kierunki ideowe w powojennej literaturze polskiej, „Głos Poranny” 1929 nr 117) było założenie, iż zadaniem krytyka nie jest – zwłaszcza w przypadku poezji – wypracowywanie szczegółowego programu estetycznego, lecz «sprawdzenie wartości». Dopatrywał się ich przede wszystkim w «progresywnej idei społecznej» i «oryginalności formy». Zarazem dystansował się od «oderwanej celebracji „obiektywnych” wartości literackich» i m.in. z tych pozycji polemizował z niektórymi założeniami programowymi Awangardy Krakowskiej. Szczególnie ostro atakował skamandrytów jako szkołę poetycką i formację intelektualną jego zdaniem wyjałowioną twórczo oraz cechującą się «społecznym analfabetyzmem» (m.in. Narcyzy poezji polskiej, „Głos Liter.” 1928 nr 11, Próba wytrzymałości, tamże 1929 nr 7). Za najwybitniejsze osiągnięcie prozy współczesnej uważał „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego i – mimo zastrzeżeń szczegółowych – „Czarne skrzydła” Juliusza Kadena-Bandrowskiego (tej powieści poświęcił m.in. cykl rozważań i analiz: Niebezpieczeństwo czy konieczność, „Głos Liter.” 1929 nr 1, W obliczu niebezpieczeństwa coeuryzmu, tamże 1929 nr 3, Na marginesie „Tadeusza”, tamże nr 6), traktując oba dzieła jako utwory o rozterkach i poszukiwaniach swojej własnej generacji. Artykuły S-a odznaczały się dbałością o efekty stylistyczne, m.in. częstym stosowaniem ekspresyjnego obrazowania. W tym czasie S. podjął również własne próby twórcze, ogłaszając fragment (nieukończonej ?) powieści politycznej (Made in Europe, „Głos Liter.” 1929 nr 12). Był współsygnatariuszem okolicznościowej deklaracji grupy «Meteor» po śmierci Jacka Malczewskiego („Głos Poranny” 1929 nr 263).

U schyłku 1929 r. S. wraz z członkami «Meteora», zamieszkującymi czasowo w Warszawie i skupionymi wokół Piechala, dokonał secesji w grupie, zgłaszając akces do pokrewnej ideowo «Kwadrygi»; nie podjął jednak w nowym środowisku żywszej działalności. Opublikował wówczas szkic Walka o treść Karola Irzykowskiego („Kwadryga” 1929/30 nr 3–4), wysoko oceniający zasługi krytyka i śladem jego przemyśleń dystansujący się od poglądów estetycznych Stanisława Ignacego Witkiewicza. Prawdopodobnie wtedy S. wstąpił do Komunistycznej Partii Polski (KPP). Skandalicznego rozgłosu nabrało przedsłowie, którym opatrzył opracowany i zredagowany przez Piechala tom wywiadów „Rozmowy o pacyfizmie” (W. 1930). Włączone do książki w ostatniej chwili, bez porozumienia z redaktorem, przedsłowie było gwałtownym atakiem na ideologię pacyfistyczną i wszystkich (poza W. Broniewskim) interlokutorów Piechala, a tym samym faktycznie kwestionowało sensowność wydania książki. Postępowanie S-a wzbudziło energiczne sprzeciwy dotkniętych pisarzy na łamach prasy (K. Irzykowski) i w prywatnej korespondencji kierowanej na ręce Piechala (Tadeusz Peiper).

W tym czasie S. nawiązał współpracę z komunistycznym „Miesięcznikiem Literackim”, publikując tu replikę w obronie przedsłowia (Odpowiedź p. Irzykowskiemu, 1930 nr 7) oraz ostry atak na rumuńskiego pisarza P. Istratiego, uważanego w kręgach radykalnej lewicy za renegata (Batiar wobec rewolucji, 1931 nr 19), a ponadto kilka drobnych recenzji (również z literatury amerykańskiej i niemieckiej).

We wczesnych l. trzydziestych S. przebywał we Lwowie, gdzie, wg Jana Wyki i Jana Śpiewaka, prowadził nielegalną działalność komunistyczną w środowiskach tamtejszej młodzieży gimnazjalnej i studenckiej. Zapewne z tych powodów przejściowo zamilkł jako krytyk. Bliżej nieznane kontakty (z ramienia Centralnej Redakcji KPP ?) miały go wówczas łączyć z redakcjami legalnych efemeryd literacko-politycznych: „Tryby” (Lw. 1931) i – wg Pawła Hoffmana – „Ze świata” (Bydgoszcz 1932), gdzie jednakże żadnych tekstów nie opublikował pod własnym nazwiskiem (a o ile wiadomo, nie posługiwał się w druku pseudonimami). Do krytyki literackiej powrócił w połowie l. trzydziestych, skierowany przez Centralną Redakcję KPP w skład drugiego (niejawnego, funkcjonującego: kwiecień 1935 – kwiecień 1936) oraz trzeciego (jawnego, maj 1936) zespołu redakcyjnego legalnego, komunistycznego czasopisma kulturalnego „Lewar”; ogółem współredagował jego 10 numerów. Od lutego do czerwca 1936 figurował jednocześnie na liście stałych współpracowników „Oblicza Dnia” (choć faktycznie opublikował tu jedynie recenzję teatralną w nr 6). Po zamknięciu przez władze obu pism nawiązał kontakty z redakcją „Nowej Kwadrygi”.

Stosunkowo nieliczne publikacje S-a z tego czasu w „Lewarze” i w „Nowej Kwadrydze”, formalnie wyłącznie recenzje, ogniskowały się zwłaszcza wokół problemu teoretycznego «jak przy zachowaniu wartościowych elementów dziedzictwa literackiego dać dzieło o charakterze proletariackim, nie ześlizgując się jednak do łatwizny i szablonu agitki». Opowiadając się za nie definiowanym bliżej «realizmem dialektycznym» (prawdopodobnie tożsamym z lansowanym przez „Lewar” «realizmem proletariackim») i przywiązując dużą wagę do społeczno-politycznych aspektów dzieła literackiego, S. występował przeciwko «resztkom reportażowej techniki». Jednocześnie kładł nacisk na nieodzowność indywidualizacji losów, motywów działania i «racji osobistych» bohaterów powieści. Wykazywał przy tym bardzo daleko idące uznanie dla zalet pióra autorów niecałkowicie satysfakcjonujących go ideowo (Z. Nałkowska, J. Wittlin). W odróżnieniu od publikacji wcześniejszych uskromnił język wypowiedzi krytycznych, wyrugował obrazowe wtręty literackie, położył natomiast nacisk na precyzję wywodu. Nie zarzucając ambicji twórczych, ogłosił też wówczas, utrzymany w poetyce realistycznego teatru politycznego, «urywek z kroniki dramatycznej w 5 odsłonach» – Rodzina Boratyńskich („Lewar” 1935 nr 3). W l. 1935–6 uczestniczył w inicjatywach zmierzających do zjednoczenia lewicowych środowisk kultury. Jego zgłoszone pisemne, indywidualne poparcie dla platformy współdziałania antyfaszystowskiej lewicy literacko-artystycznej, wypracowanej w październiku 1935 przez redakcję „Lewara”, „Lewego Toru”, „Nowej Wsi” i „Poprostu”, zostało w druku okaleczone przez cenzurę („Lewar” 1935 nr 13). Ponadto był współsygnatariuszem oświadczenia grupy pisarzy w obronie represjonowanych tramwajarzy warszawskich („Robotnik” 1936 nr 120) i deklaracji solidarnościowej „Do robotników Lwowa” („Lewar” 1936 nr 4). Od kwietnia 1937 z nieznanych powodów ponownie zamilkł jako krytyk, a o jego ówczesnych losach brak danych.

Jesienią 1939 S. znalazł się na terenach zajętych przez Armię Czerwoną. Wg Piechala w listopadzie t.r. miał w Kowlu, wspólnie z Lucjanem Szenwaldem, prowadzić «robotę kulturalno-oświatową». Następnie osiadł we Lwowie, gdzie podjął pracę zawodową (na etacie administracyjnym lub technicznym ?) w redakcji dziennika „Czerwony Sztandar” i włączył się w ówczesne życie kulturalne miasta. Podpisał deklarację «Pisarze polscy witają zjednoczenie Ukrainy» („Czerwony Sztandar” 1939 nr 48). Udzielał się głównie w pracach powstałego u schyłku 1939 r. Klubu Pisarzy (wg Jerzego Putramenta był jednym z jego aktywistów), nie wiadomo jednak, czy został przyjęty na członka utworzonego w r. 1940 lwowskiego oddziału Związku Pisarzy Ukraińskiej SRR. W tym czasie opublikował m.in. krótki artykuł informacyjny Realizm socjalistyczny („Czerwony Sztandar” 1939 nr 54), reportaż Górnicy z Potylicz (tamże 1940 nr 172) oraz recenzję „Płomienia na bagnach” Wandy Wasilewskiej (tamże 1940 nr 281). Ponadto, na zamówienie moskiewskiego miesięcznika „Internacional’naja literatura”, przygotowywał sylwetki Wasilewskiej i Aleksandra Dana; planowany polski numer tego czasopisma nie został jednak wydany, a materiały zaginęły. Wg Juliana Stryjkowskiego miał również okazjonalnie pisywać wiersze. Po wybuchu wojny niemiecko-radzieckiej w r. 1941, uciekając przed hitlerowcami, przedostał się do Kijowa, a później został ewakuowany do Uzbekistanu. Zamieszkawszy w Ferganie, utrzymywał – wg Włodzimierza Słobodnika – ożywione kontakty z przebywającą tam również poetką żydowską Rachelą H. Korn. Zaraziwszy się tyfusem, po dłuższej chorobie zmarł w r. 1942.

Po r. 1945 postać i rozproszony dorobek krytycznoliteracki S-a (nie przekraczający w sumie 50 publikacji) zostały zrazu gruntownie zapomniane. Nazwisko krytyka powróciło od l. sześćdziesiątych we wspomnieniach i opracowaniach naukowych dotyczących międzywojennej lewicy literackiej, niemniej postulaty szczegółowego zbadania jego prac (J. Śpiewak) oraz zebrania ich w postaci książkowej (M. Piechal) nie zostały zrealizowane. W. Słobodnik poświęcił pamięci S-a wiersz „Jesień fergańska” (z tomu „Dom w Ferganie”, 1946).

O stosunkach rodzinnych S-a brak informacji, wiadomo tylko, iż miał żonę Ewę.

 

Nowy Korbut (Słown. Pisarzy), I–IV; Czachowska, Literatura pol. Bibliogr., I–III; – Błażejewski T., „Meteor” – pierwsza łódzka grupa poetycka, „Poezja” 1973 nr 3; Kowalski J., Komunistyczna Partia Polski 1935–1938, W. 1975; Lee S. R., Trudne przymierze, W. 1982; Myślę, że jestem… O Stanisławie Jerzym Lecu, Kr. 1974; Piechal M., O poezji i czymś więcej, W. 1988; Pol’sko-russkie literaturnye svjazi, Moskva 1970 s. 400; Stępień M., Ze stanowiska lewicy, Kr. 1974; Woźniakowski K., „Lewar” 1933–1936, „Roczn. Kom. Historycznoliter.” T. 13: 1975; tenże, Nad „Lewarem”, „Zdanie” 1979 t. 2; – Komuniści, W. 1969; Kowalewski J., Droga powrotna, Londyn 1974 s. 169; Kowalski J., Trudne lata, W. 1966; Księga wspomnień, W. 1960 s. 151–2; Ocalony na Wschodzie. Z Julianem Stryjkowskim rozmawia Piotr Szewc, Cavaillon 1991 s. 102, 115–18, 159, 160; Od bliskich i dalekich. Korespondencja do Władysława Broniewskiego 1915–1939, W. 1981 I; Putrament J., Pół wieku, W. 1962 II 17; Stryjkowski J., Wielki strach. To samo, ale inaczej, W. 1990 s. 250–67, 273, 308, 339; Śpiewak J., Przyjaźnie i animozje, W. 1965 s. 157, 245, 247; Timofiejew G., Miłość nie zna zmęczenia, Ł. 1959 s. 139, 203; Wspomnienia o Lucjanie Szenwaldzie, W. 1963 s. 226, 297; – AAN: Zap. Komisariatu Rządu na m.st. Warszawę 297 (Emil Tennenbaum); Arch. GUS w W.: Teczka osobowa (Emil Tennenbaum); – Informacje listowne P. Hoffmana (1 VII 1972), W. Słobodnika (5 IV 1991) i M. Naszkowskiego (11 IV 1991).

Krzysztof Woźniakowski

 

 

Powyższy tekst różni się w pewnych szczegółach od biogramu opublikowanego pierwotnie w Polskim Słowniku Biograficznym. Jest to wersja zaktualizowana, uwzględniająca opublikowane w późniejszych tomach PSB poprawki i uzupełnienia.    

 

 
 
 
Za treści publikowane na forum Wydawca serwisu nie ponosi odpowiedzialności i są one wyłącznie opiniami osób, które je zamieszczają. Wydawca udostępnia przystępny mechanizm zgłaszania nadużyć i w przypadku takiego zgłoszenia Wydawca będzie reagował niezwłocznie. Aby zgłosić post naruszający prawo lub standardy współżycia społecznego wystarczy kliknąć ikonę flagi, która znajduje się po prawej stronie każdego wpisu.

Media

 
 
 

Postaci z tego okresu

 

w biogramy.pl

 
 

Roman Józef Abraham

1891-02-28 - 1976-08-26
doktor praw
 

Jerzy Putrament

1910-11-14 - 1986-06-23
pisarz
 
więcej  

Postaci z tego okresu

 

w ipsb

 

Józef Franciszek Rydygier

1905-10-12 - 1980-05-30
lekarz
 

Leon Łuskino

1872-04-11 - 1948
kompozytor
 

Adam Piasecki

1873-12-24 - 1945-04-30
cukiernik
 
więcej  
  Wyślij materiały Wyślij ankietę
 
     
Mecenas
 
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.