INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY
iPSB
  wyszukiwanie zaawansowane
 
  wyszukiwanie proste
 
Biogram Postaci z tego okresu

Mikołaj Podoski h. Junosza  

 
 
1676 - 1762-09-03
Biogram został opublikowany w latach 1982-1983 w XXVII tomie Polskiego Słownika Biograficznego.
 
 
 
Spis treści:
 
 
 
 
 

Podoski Mikołaj h. Junosza (1676–1762), wojewoda płocki. Był prawnukiem woj. mazowieckiego Jana (zob.), synem Andrzeja, pisarza grodzkiego i ziemskiego ciechanowskiego, od 29 I 1713 kaszt. słońskiego, oraz jego drugiej żony Ewy z Szydłowskich. W kształceniu nie wyszedł zapewne poza lokalne kolegium, skoro nie znał języka francuskiego. Służby publiczne rozpoczął w r. 1698, ale jeszcze za Jana III uzyskał tytuł dworzanina królewskiego. Latem 1701, wówczas cześnik ciechanowski, wyznaczony został na posła Rzpltej do Karola XII; miał go prosić o oszczędzanie Polski, ale nie został nawet dopuszczony do audiencji. Po wybuchu wojny służył przy Auguście II jako buńczuczny, zaś w r. 1704 po raz pierwszy zasiadł w komisji skarbowej Rzpltej. Jako poseł ciechanowski na walną radę warszawską w r. 1710 skierowany został na niej do komisji w sprawie Gdańska; przemawiając na sesji plenarnej 22 III domagał się ewakuacji z kraju wojsk saskich, przeciwny był wchodzeniu Rzpltej w sojusze i dalszą wojnę, żądał wreszcie sądu nad Gdańskiem i Toruniem za ich stosunek do Prus i Szwecji w latach wojny północnej. Był chorążym płockim od 20 V 1713 i już wówczas starostą dobrzyńskim. Dn. 27 XI 1716 P. został jednym z trzech delegatów wysłanych przez zebranych na Pradze konfederatów tarnogrodzkich do prymasa z kolejnymi warunkami negocjacji (przede wszystkim z żądaniem ewakuacji z kraju wojsk saskich i rosyjskich). Dn. 19 I 1717 P., star. dobrzyński i lipiński, otrzymał kasztelanię płocką. Sejm niemy mianował nowego senatora, który uprzednio już czterokrotnie zasiadał w komisji skarbowej, deputatem do Trybunału radomskiego. P. obecny był na styczniowym sejmie 1720 r., a po zniszczeniu zgromadzenia uczestniczył w radzie senatu 6 II t. r. Sejm grodzieński 1726 r. ponownie powierzył mu senatorski mandat na sesjach radomskich, ponieważ zaś następne sejmy za Augusta II uległy zerwaniu, P. zasiadał w Trybunale radomskim przez kolejne lata. Na specjalną prośbę króla w r. 1732 postarał się o marszałkostwo tej judykatury. Lojalista saski, o protekcję do uzyskania «chleba» prosił w tym okresie m. in. marszałka w. kor. Józefa Mniszcha, już wtedy zdecydowanie Augustowi II niechętnego. Mniszchowi donosił też w sierpniu 1732 o wynikach sejmiku poselskiego zakroczymskiego i swych zamiarach pokierowania powtórną elekcją posłów dobrzyńskich. Gdy jednak po zerwaniu sejmu t. r. król zwrócił się do senatorów z prośbą o radę w sprawie rozdania wakansów poza sejmem (chodziło przede wszystkim o buławę dla przywódcy «familii», Stanisława Poniatowskiego, którego zwalczali Potoccy i związany z nimi Mniszech), P. opowiedział się za rozdaniem; być może zatem, że już wówczas zbliżył się do Czartoryskich.

Podczas konwokacji 1733 r. P. wyznaczony został do rady przy prymasie oraz do komisji rewidującej żupy solne. Podpisując konstytucje tego sejmu protestował przeciw tym, którzy zastrzegali sobie możliwość nierespektowania jego uchwał. Wybrawszy z województwem płockim Stanisława Leszczyńskiego, gdy jego przegrana stała się oczywista, P. w październiku 1735 zamawiał sobie przez Mniszcha województwo płockie oraz miejsce w deputacji konstytucyjnej. Dn. 7 I 1736 został wojewodą płockim, a 9 VI t. r. oficjalnie uznał Augusta III. Sejm pacyfikacyjny t. r. znów powierzył mu mandat w komisji radomskiej. Mianowany na tymże sejmie senatorskim deputatem do konstytucji, już po zakończeniu obrad P. próbował wcisnąć do ustaw projekt przeprowadzenia aukcji wojska poza sejmem, tj. wyposażyć kierowaną przez prymasa Teodora Potockiego komisję we władzę ustawodawczą. Choć to się nie udało, P. przez następne dwa lata pracował w owej komisji, której zadaniem było zorientowanie się w możliwościach sfinansowania aukcji wojska i wypracowanie odpowiedniego projektu. Sporządzone w rezultacie wyliczenia były prawdopodobnie wynikiem trudu P-ego, on też stał się odtąd jednym z najgorętszych orędowników reformy skarbowo-wojskowej. To zbliżało go do Czartoryskich: ślady bezpośredniej współpracy sejmikowej są widoczne już jesienią 1737. Przed sejmem r. n. P. czuwał prawdopodobnie nad powtórnym sejmikiem płockim. Podczas obrad przemawiał za aukcją wojska (z jego ówczesnych wyliczeń wynikało, że potrzeba na nią ok. 14 mil. złp.), uczestniczył w deputacji do rozliczenia administracji skarbowej Karola Sedlnickiego; wobec wojny wschodniej doradzał neutralność. Znamienną, a zarazem oryginalną cechą projektów P-ego była nieufność do podatku czopowego i szelężnego, uważanego przez pozostałych reformatorów za najlepszą podstawę materialną dla aukcji wojska; chciał oprzeć byt armii na podatku o stopie bardziej stabilnej – łanowym bądź podymnym. W r. 1739 Czartoryscy i kanclerz Andrzej Załuski wstawiali się do króla o przyznanie P-emu Orderu Orła Białego; odznaczenie to otrzymał 3 VIII 1740. Podczas sejmu t.r. P. znów uczestniczył w rozliczaniu skarbu, a kilkakrotnie delegowany z senatu do izby poselskiej daremnie zagrzewał obradujących do wysiłków na rzecz dojścia sejmu i przeprowadzenia aukcji wojska. W pocz. 1742 r. zgodził się trzymać laskę radomską pod warunkiem finansowego wsparcia przez dwór. Odbywszy marszałkostwo komisji skarbowej, z poparciem «familii» i kanclerza Załuskiego otrzymał obietnicę starostwa bobrownickiego (w ziemi dobrzyńskiej); realizacja przyrzeczenia nastąpiła w czasie sejmu 1744 r. Obrany we wrześniu 1742 na deputata z ziemi dobrzyńskiej, P. był kandydatem dworu i «familii» do laski Trybunału Kor. t.r.; podczas reasumpcji republikanci nie dopuścili go jednak do marszałkostwa. Na prośbę przywódców «familii» latem 1743 P. śledził tajone przed Czartoryskimi i S. Poniatowskim rokowania między przedstawicielami dworu – podkanclerzym Janem Małachowskim i kardynałem Janem Lipskim – a przywódcami opozycji Potockich. Nie zrażając się odrzuceniem wówczas przez Brühla jego starań o podskarbstwo w. koronne, P. od wiosny 1744 skrupulatnie wyliczał kosztorysy przygotowanych na sejm grodzieński projektów aukcji wojska. To prawdopodobnie on był autorem projektu „Trybunału Executionis Sancitorum Regni”; działałby ustawicznie, miał moc stanowienia nowych taryf podatkowych, naznaczania kontrolerów i rozliczania ich, byłby zwierzchnią instancją dla spraw handlu i ceł z mocą sądzenia i karania nadużyć, sprawowałby także nadzór nad kopalniami olkuskimi i mennicą, zgoła nad całością państwowej gospodarki. Trybunał ów rozdzielałby dochód na poszczególne formacje wojskowe, rozliczał budżet armii, a także sądził wykroczenia przeciw regulaminowi wojskowemu (zapewne: w zakresie finansów). W skład tej instytucji wchodzić miały pierwsze osoby Królestwa oraz pewna liczba szlachty.

Obecny na radzie senatu 29 VIII 1744, podczas sejmu grodzieńskiego t.r. P. wszedł w skład deputacji konstytucyjnej oraz do komisji układającej projekty ustaw prowincji wielkopolskiej. Przedstawiając 9 X swój program aukcji wojska, opowiadał się za trojakim powiększeniem armii: za aukcją małą, dokonaną w ciągu półrocza po sejmie; aukcją zasadniczą, przeprowadzaną po lustracji i rewizji wszelkich dochodów, tj. ustaleniu możliwości płatniczych społeczeństwa; wreszcie zwiększenia stanu liczebnego chorągwi lekkich w miejsce pospolitego ruszenia. Zdaniem P-ego po przeprowadzeniu lustracji należałoby powołać specjalną instytucję sądowniczą, która przyjmowałaby apelacje od wyliczeń lustratorów, zaś po ich rozpatrzeniu inna instytucja o władzy sądowniczej ustaliłaby ostatecznie taryfy podatkowe. P. był więc nadal zwolennikiem dokonania reformy poza sejmem, przez powołaną przezeń specjalną komisję. Przemawiając 16 X przypomniał obstrukcjonistom, wciąż formalnie deklarującym przychylność dla aukcji wojska, że probierzem szczerości tych oświadczeń jest gotowość ponoszenia kosztów powiększenia armii, a dla województw wschodnich gotowość zgody na koekwację podatkową z resztą kraju. Głos ten pozostał bez echa, podobnie jak nawoływania P-ego, delegata z senatu do izby poselskiej (16 XI), by szlachta łączyła się ze «starszymi braćmi». Na radzie senatu po sejmie P., podobnie jak Czartoryscy, sugerował sejm nadzwycz., a w razie jego zniszczenia kolejny, aż do osiągnięcia celów reformy.

Dn. 7 II 1745, nazajutrz po śmierci woj. krakowskiego Teodora Lubomirskiego, P. zjawił się w mieszkaniu zmarłego u boku Augusta Czartoryskiego, gotów wspomagać wojewodę ruskiego w walce z wdową o sprawiedliwy podział spadku z przedstawicielami bocznej linii Lubomirskich. Wiosną r.n. P. nie uczestniczył we wschowskiej radzie senatu, ale wcześnie zamówił sobie u Brühla miejsce w sejmowej deputacji konstytucyjnej. Latem 1746 on lub jeden z synów pod dyktando ojca zredagował instrukcję posłów dobrzyńskich z sejmiku odbytego cichaczem przed republikantami. Żądano w niej głosowania w sprawie reformy skarbowo-wojskowej z uchyleniem liberum veto, gdyż «ziemi i prowincyi naszej wielkopolskiej cóż po tym słowie: liberum veto albo liberum rumpo w tej okoliczności, którego nie masz w prawie…». Wśród zgłaszanych przez P-ego na sejmie 1746 r. propozycji reform była korektura trybunału oraz głosowanie większością na sejmikach elekcyjnych w wypadku, gdyby pierwsze wybory zostały zerwane (przy czym liberum veto nie miało być honorowane); ten pomysł, który miał zapewnić pełną obsadę sądów ziemskich, zgłaszał P. może już w r. 1738 z myślą o sejmiku generalnym mazowieckim. Chcąc zwiększyć bezpieczeństwo kupców P. proponował ustanowienie specjalnego sądu, który sprawowałby nad handlującymi opiekę, sugerował wreszcie utworzenie specjalnej komisji do poprawy praw Rzpltej; jako pierwsze zadanie owej «correcturae iurium» widział uporządkowanie prawa spadkowego i prawdopodobnie ułożył odpowiedni projekt. Podczas sesji prowincji wielkopolskiej P. wypracował 22-punktowy projekt komisji ekonomicznej, stanowiący znowelizowanie projektów wcześniejszych. Orędując gorąco za aukcją wojska, zreasumowawszy zasady jej wprowadzenia, ostro domagał się od województw południowo-wschodnich zgody na koekwację, a w razie odmowy żądał wycofania z tamtych terenów wojsk komputowych (30 X i 1 XI 1746). Na sejmie tym bp łucki Franciszek Kobielski głośno przyznał, że pierwotne autorstwo projektu komisji walnej należało do P-ego. W maju 1747 P. przysłużył się w Radomiu dworowi w rozgrywce ze szlacheckimi leaderami opozycji, braćmi Szamockimi; proces dotyczył przydziału soli, a więc jednej z tych kwestii, na które szlachta była szczególnie wyczulona. Od schyłku 1746 r. P. dopominał się u Brühla o pensję 4000 dukatów rocznie (prawdopodobnie pobierał ją wcześniej, a kryzys finansów saskich spowodował zahamowanie wypłat), bądź o ekwiwalentne starostwo; od r. 1748 pieniądze te znów mu wypłacano. Upominając się o nie, wśród swych zasług P. wymieniał trzynastokrotną pracę w deputacjach konstytucyjnych, udział w 20 sejmach, wieloletnie służby w Radomiu.

Odbywszy wiosną 1748 sesje radomskie, latem t.r. P. prosił o powtórne uniwersały na sejmiki poselskie płocki i dobrzyński; dostał tylko na pierwszy. Przemawiając na sejmie «boni ordinis» (9 X 1748) żądał puszczania w reces spraw nieuzgodnionych, atakował liberum rumpo, w które przekształcono konstytucyjne liberum veto, i obie te sprawy radził obwarować konstytucją o porządku sejmowania. Wykazawszy bezskuteczność dotychczasowych projektów podatkowych (wskutek egoizmu województw ruskich oraz braku jednolitego systemu podatkowego), ratunek dostrzegał w nowej lustracji i rewizji wszystkich rodzajów dóbr. Specjalna komisja senatorsko-szlachecka winna z nich wyprowadzić taryfy, tworząc spójny system podatkowy. O jego wprowadzeniu zdecydować miał sejm. Mianowany tradycyjnie deputatem do konstytucji, P. wyliczał, że gdyby każdy dał z łanu, od beczki piwa, od chłopa i z dymu po siedem i pół grosza, Rzplta uzyskałaby ponad 30 mln zł na niezbędną reformę. W maju 1749 P. był znów w komisji skarbowej; jeszcze podczas jej trwania prosił Brühla – bezskutecznie – o pozwolenie na podział pensji (4 000 dukatów) między czterech synów. W początkach września t.r. Michał Czartoryski pisał, że P-m owładnęła nadmierna chęć gromadzenia pieniędzy; w listach z tego okresu, prosząc o starostwa dla siebie i awanse dla synów (o starostwa: kaniowskie i sokalskie w styczniu 1750, bracławskie w grudniu 1751, ekonomię rogozińską w kwietniu 1752) P. wciąż natrętnie wypominał Brühlowi swe wieloletnie służby radomskie i sejmowe.

Przemawiając na złożonej po zerwanym sejmie 1750 r. radzie senatu (25 VIII) P. podniósł raz jeszcze, że wszystkie podejmowane od r. 1736 próby reformy zniszczyły województwa południowo-wschodnie, odmawiając zgody na koekwację; zreasumowawszy wynikłe stąd dla państwa szkody P. doradzał królowi jak najprędsze złożenie sejmu nadzwycz. z zapowiedzią w uniwersałach «etiam nexum confoederationis plenis ordinibus na sejmie tractandae». Liczył, że to zgromadzenie mogłoby trwale uregulować sposób dochodzenia sejmów. Dodane do tego żądanie ukarania niszczycieli sejmu 1750 r. jako zbrodniarzy stanu przez sądy nadzwyczajne dowodzi, że P. pozostawał wówczas w ścisłej łączności z kierownictwem «familii», która w porozumieniu z Brühlem planowała generalny, konfederacko-sejmowy zamach na rzecz reform. Znamienną różnicą w wypowiedziach P-ego i Czartoryskich był brak u pierwszego wskazań dotyczących polityki zagranicznej i orientacji rosyjskiej. Prawdopodobnie P. nie czuł się w tym zakresie kompetentny. Zabierając głos w czasie sejmu 1752 r. (mowę starca czytał jego syn), P., znów nominowany do kalkulacji skarbu koronnego i w skład deputacji konstytucyjnej, jeszcze raz przypomniał wieloletnie zmarnowane wysiłki na rzecz reformy. Ani ten «dzwon pogrzebowy nad zamarłą akcją reformistyczną» (Konopczyński), ani wezwania P-ego, by choć w sprawach ekonomicznych głosować większością, nie znalazły aprobaty u niszczycieli sejmu. Po zerwaniu obrad podjął się P. zbierania podpisów pod manifestem, którym przywódcy «familii» chcieli się posłużyć dla podjęcia jakichś kroków ratunku. Osławiona akcja Andrzeja Mokronowskiego położyła kres tym wysiłkom.

Po rozejściu się Czartoryskich z dworem P. wytrwał przy lojalistach. W sporze o ordynację ostrogską wszedł najpierw w skład senatorskiej komisji, która z ramienia dworu negocjowała z Czartoryskimi w sprawie kompromisowego załatwienia sporu, następnie podpisał petycję do króla o wyznaczenie administracji (29 X 1754). Mimo to pozostawał w dobrych stosunkach z hetmanem J. K. Branickim, z którym w l. 1755–7 uzgadniał elekcję deputatów płockich i dobrzyńskich i któremu uskarżał się na liberum rumpo. Co najmniej od sierpnia 1757 bardzo krytycznie patrzył na poczynania marszałka nadwornego kor. Jerzego Mniszcha, ale do opozycji nie przeszedł. Instrukcja dobrzyńska na sejm 1758 r. nosiła, zdaniem Konopczyńskiego, wyraźne ślady wpływu P-ego. Po zerwaniu sejmu t. r. P. nie był na warszawskiej radzie senatu. Od wiosny 1759 alarmował Mniszcha z powodu strat, jakie w dobrach w ziemi dobrzyńskiej i chełmińskiej oraz w województwie płockim i mazowieckim poczyniły mu rosyjskie wojska. W maju t.r. P. obliczał owe straty na 120 000 zł, w styczniu r.n. zauważał, że Rosjanie powiększają klęskę monetarną płacąc fałszywą monetą, przywożoną z Berlina. Od początku 1760 r. błagał Mniszcha (daremnie) o jakieś starostwo, które sprzedane, pozwoliłoby mu wesprzeć ubogich poddanych, uciekających przed klęską głodową do Prus. Zrezygnowawszy w r. 1761 z krzesła na rzecz najstarszego syna Józefa Antoniego, P. kontynuował wobec Mniszcha prośby i lamenty; badająca straty komisja polsko-rosyjska określiła w r. 1762 jego szkody na 54 000 złp.; rekompensata pozostała na papierze.

Wytrwały petent o starostwa i prebendy dla synów i siebie, P. miał królewszczyzny w woj. inowrocławskim, płockim i ruskim, były to jednak tenuty mało dochodowe. Starostwa: dobrzyńskie, rypińskie, bobrownickie, oraz wójtostwo w Płońsku ustąpił z czasem synom. Dziedzicznie posiadał okazałe majętności, m. in. Okalewo, Rusinowo w ziemi dobrzyńskiej, Czernice w ziemi ciechanowskiej oraz Skrwilno, Goguszewiec i Rudę. Po drugiej żonie, Teofili z Wapowskich, otrzymał: Dubiecko, Czerwonkę i Iliwnicę w woj. ruskim (dziedzicznymi właścicielami byli Krasiccy) oraz ius communicativum na położone tamże tenuty Laszki i Kropiewniki; na tej samej drodze posiadł też może: Kościelniki, Kniehynice i Niechowice (tamże). Od r. 1724 trzymał zastawem od Wojciecha Dąmbskiego, marszałka w. kor., dobra szreńskie obejmujące Szreńsk i 17 wsi, a w r. 1754 nabył je na własność od Antoniego Dąmbskiego. P. miał pałac w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu. P. zmarł 3 IX 1762 w Rusinowie.

Z pierwszą żoną Marianną z Rokitnickich, córką Jana, starosty rypińskiego (wdową po Dionizym Ossolińskim, stolniku nurskim), miał P. dwanaścioro dzieci: Józefa (zob.), Tymoteusza (zob.), Gabriela (zob.), Franciszka (zob.), Michała (zob.) oraz Ignacego, star. złotoryjskiego, posła dobrzyńskiego na sejmy 1752 i 1754 r., zmarłego bezżennie w r. 1761. Z córek cztery były zakonnicami w Sierpcu i Toruniu, Ewa wyszła za Adama Trzcińskiego, kaszt. dobrzyńskiego, Salomea była żoną Adama Pieniążka. Drugą żoną P-ego była poślubiona w r. 1737 Teofila z Wapowskich, córka Konstantego, stolnika kor., wdowa po Hrehorym Kopciu, gen. wojsk litewskich, Mikołaju Rosnowskim, chorążym przemyskim, i Franciszku Załuskim, woj. płockim. Utonęła ona w czasie przeprawy przez Wisłę w końcu 1742 r. W jej to domu, zapewne więc i w domu P-ego, wychowywał się we wczesnym dzieciństwie chrześniak Teofili i jej trzeciego męża, oddany tam na jakiś czas przez rodziców Ignacy Krasicki.

Bratem P-ego był Tomasz, najpierw cześnik, od 29 I 1713 sędzia ziemski ciechanowski, od 25 I 1717 pisarz ziemski nurski, mocą traktatu warszawskiego z r. 1716 członek sądu nadzwycz. na stronników szwedzkich (zm. 1744).

 

Niesiecki; Uruski; Żychliński, XVI 139 przypis 2; Błeszczyński J., Spis senatorów i dygnitarzy koronnych (świeckich) z XVIII wieku…, W. 1872; Elektorowie; – Hubert L., Pamiętniki historyczne, W. 1861 II; Konarski S., Kanoniczki warszawskie, Paryż 1952; Konopczyński W., Fatalny sejm, w: Od Sobieskiego do Kościuszki, Kr. 1921; tenże, Geneza i ustanowienie Rady Nieustającej, W. 1917; tenże, Liberum veto, Kr. 1918; tenże, Mrok i świt, W. 1922; tenże, Polska w dobie wojny siedmioletniej, W. 1909–11 I–II; tenże, Stanisław Konarski, W. 1926; Łoza, Hist. Orderu Orła Białego; Michalski J., Studia nad reformą sądownictwa i prawa sądowego w XVIII w., Wr. 1958; Nowowiejski A., Płock, Płock 1917; Nycz M., Geneza reform skarbowych sejmu niemego, P. 1938 s. 115, 128, 131–2, 134, 142, 238–9; Prochaska A., Konfederacja tarnogrodzka, „Przew. Nauk. i Liter.” R. 45: 1917 s. 648; Rafacz J., Trybunał skarbowy radomski, „Kwart. Hist.” R. 38: 1924 s. 424–5, 435; Skibiński M., Europa a Polska w dobie wojny o sukcesję austriacką, Kr. 1913 I; Waliszewski K., Potoccy i Czartoryscy, Kr. 1887; Zielińska T., Magnateria polska epoki saskiej, Wr. 1977; – Bernacki L., Materiały do życiorysu i twórczości Ignacego Krasickiego, „Pam. Liter.” R. 28: 1931 s. 119–20; Diariusz sejmu walnego warszawskiego 1701–2, W. 1962; Diariusz walnej rady warszawskiej z roku 1710, Wil. 1928; Diariusze sejmowe z w. XVIII. I–III; [Konarski S.], Korespondencja Stanisława Konarskiego z wujem Janem Tarło, „Przew. Nauk. i Liter.” R. 11: 1883 s. 1163; Lauda sejmików ziemi dobrzyńskiej, Kr. 1887 (Acta hist., X); Skibiński M., Europa a Polska w dobie wojny o sukcesję austriacką, Kr. 1912 II; Teka Podoskiego, II 50, 53, 112, 125, IV 384, 392–3, 404, 548, 580, 630, 666–7, 727, 730, 746–7, 768–9; Vol. leg., VI 189, 203, 248, 287, 409, 580, 595, 598, 603, 651, 661, 673, 680; Załuski J. A., Korespondencja, W. 1967; – „Kur. Pol.” (1749) nr 662; „Kur. Warsz.” 1762 nr 73; – AGAD: Arch. Radziwiłłów, Dz. V 8975 (30 X 1742), 11993, 11999, 13831 (16 XI 1742), 18406 (19 IX 1742), Arch. Rodzinne Poniatowskich 372, Arch. Roskie, korespondencja II/19, XV/72, Sigillata 18 (k. 9–10, 18, 24), 19 (k. 13, 32), 25 (k. 3, 142, 162v.), 26 (k. 74, 85, 127), Zbiór Anny Branickiej BB 8b, Zbiór Komierowskich 155/210, Zbiór z Muz. Narod. 671; Arch. Prow. Mpol. Franciszkanów-Reformatów w Kr.: Arch. Conventi Jaroslaviensis, 341; B. Czart.: rkp. nr 590 s. 496–498, nr 595 s. 165–170, nr 597 s. 174–175, nr 1782 s. 359, nr 3429 (3 IX 1749), 3837, 3839, 3840, 3843, 3850, 5918; B. Jag.: rkp. nr 115 k. 111–112, 261–262, nr 6147/X; B. Narod.: rkp. 3249/III, 3253/III, 3260/IV; B. Kórn.: rkp. 1279; B. Ossol.: rkp. 249, 2653, 13004, 13696; B. PAN w Kr.: rkp. 952 k. 1325–1326, 1334–1335; Staatsarchiv w Dreźnie: rkp. 454/X k. 401, 458/XXXVI k. 136, 169–181 a, 422, 461/LXI (A. Załuski), 2099/30, 3282/2 (Vermischte auf auswärtige Angelegenheiten bezügliche Papiere v. J. 1741 vol. 2), 3513/1 (Vermischte auf polnische Angelegenheiten bezügliche Papiere ohne Angabe der Zeit vol. 1), 3587/2 (S. Poniatowski, M. Podoski), 3588 (1746), 3589 (1747–9 M. Podoski, 1747 A. Kossowski), 3590 (1750–1), 3591 (1752); – Inst. Hist. Uniw. Warsz.: Praca Zofii Zielińskiej (mszp.); – Dembowski B., Rodowód i dzieje familii… Podoskich, mszp. w posiadaniu Marty Podoskiej Koch w Warszawie; – Informacje Teresy Zielińskiej z AGAD.

Zofia Zielińska

 

 

Powyższy tekst różni się w pewnych szczegółach od biogramu opublikowanego pierwotnie w Polskim Słowniku Biograficznym. Jest to wersja zaktualizowana, uwzględniająca opublikowane w późniejszych tomach PSB poprawki i uzupełnienia.    

 

 
 
 
Za treści publikowane na forum Wydawca serwisu nie ponosi odpowiedzialności i są one wyłącznie opiniami osób, które je zamieszczają. Wydawca udostępnia przystępny mechanizm zgłaszania nadużyć i w przypadku takiego zgłoszenia Wydawca będzie reagował niezwłocznie. Aby zgłosić post naruszający prawo lub standardy współżycia społecznego wystarczy kliknąć ikonę flagi, która znajduje się po prawej stronie każdego wpisu.

Media

 
 
     
Mecenas
 
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.