INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY
iPSB
  wyszukiwanie zaawansowane
 
  wyszukiwanie proste
 
Biogram Postaci z tego okresu
 Teodor Kazimierz Czartoryski      Portret T. K. Czartoryskiego pędzla Antoniego Brygierskiego(?).

Teodor Kazimierz Czartoryski  

 
 
Biogram został opublikowany w 1938 r. w IV tomie Polskiego Słownika Biograficznego.
 
 
 
Spis treści:
 
 
 
 
 

Czartoryski Teodor Kazimierz (1704–1768), biskup poznański i warszawski, był trzecim synem ks. Kazimierza, kasztelana wileńskiego, i Izabeli z Morstinów. W całym rodzeństwie najmniej wybitny, niewiele wyrastał ponad przeciętność, choć powinności swe arcypasterskie spełniał poprawnie, a pokrojem kulturalnym nie różnił się od braci. Poświęcony przez rodziców służbie Bożej, już w r. 1717 został kanonikiem tytularnym krakowskim, po czym udał się do Rzymu na studia w jezuickim Collegium Romanum. Jak tylko odbył prymicje kapłańskie (w kwietniu r. 1727 w Warszawie w kościele wizytek), ambitna rodzina zajęła się jego karierą kościelną, robiąc go najpierw proboszczem katedralnym płockim i księciem sieluńskim, potem kanonikiem warszawskim i deputatem na trybunał. Minęło go opactwo pokrzywnickie u cystersów, nie minęło go lubieńskie (1731). Druga podróż do Rzymu, skąd wrócił w styczniu r. 1730, także się opłaciła, skoro w r. 1732 otrzymał nominację na bpa poznańskiego; około tegoż czasu w poufnych układach Familii (zwłaszcza Marii Zofii Cz.) z markizem Montim była mowa o wyrobieniu mu przez Francję kapelusza kardynalskiego. Zdawało się, że światły prałat wstąpi w ślady Floriana Cz-go i zostanie prymasem po T. Potockim. Bezkrólewie przekreśliło te widoki. Książę Teodor nie poskąpił modłów za duszę pierwszego Sasa, ale wraz z całą rodziną działał przeciw drugiemu, na korzyść Leszczyńskiego. W zdobytym przez Rosjan Gdańsku podpisał 26 VII akt wyrzeczenia się króla rodaka i uznania Sasa, musiał jednak jeszcze miesiąc siedzieć pod strażą jako zakładnik za opornego brata, ks. Michała. Dopiero po uspokojeniu kraju, pod koniec r. 1737, nadeszła z Rzymu bulla na opactwo lubieńskie, a 29 X 1738 Cz. otrzymał sakrę na biskupstwo poznańskie. Tu był szczyt jego kariery; dwór bowiem po doświadczeniu z T. Potockim posuwał do prymasostwa już tylko swoich najwierniejszych.

W senacie grał Cz. rolę podrzędną. Wprawdzie pierwsza jego mowa na sejmie 13 X 1740 pełna była rozumnych rad w przedmiocie aukcji wojska, ceł, podatków, podźwignięcia miast i za to chwalona przez następnych mówców; potem już rzadko bywał na radach senatu (we Wschowie r. 1742, w Warszawie r. 1758) i na sejmach (1746, 1748), raz był prezydentem trybunału radomskiego (1749), mówił i działał pod dyktandem braci (np. w sprawie ostrogskiej), coraz więcej czasu i uwagi poświęcając swej diecezji poznańskiej. Rządził nią pilnie, ze świadomością polityczną (którą okazał m. i., jadąc na konsekrację bpa wrocław. w r. 1748, czym zaznaczył łączność Polski ze Śląskiem); w r. 1744 z okazji odnalezienia grobu Bolesława Chrobrego zarządził nabożeństwo żałobne za duszę pierwszego króla. Dbając o dusze katolików, nie dokuczał jednak różnowiercom; pozwolił np. na pierwszy pogrzeb luterski w Warszawie (15 III 1750), narażając się na opinię oziębłego toleranta. Kiedy jego lekarz Wiener wykrył, że kołtun rozwija się skutkiem używania oleju lnianego w post, Cz. wyrobił w Rzymie bullę, pozwalającą na używanie w postne dni nabiału. Sam też nie bardzo respektował posty, a wprost nie lubił po kościołach wystawy teatralnej i zakazał w Warszawie urządzania w nich na Boże Narodzenie jasełek ruchomych. W sprawie o dziesięciny dla miłej zgody z marszałkiem Bielińskim słabo bronił kompetencji sądów duchownych przeciw jurysdykcji świeckiej (1753). Za to przebudował katedrę poznańską, zbudował pałac biskupi, zwizytował całą diecezję w r. 1756, odbudował spalone miasteczko Krobię z kościołem (1757), wsparł jego mieszczan i obdarzył przywilejami. W ogóle, co tylko mógł jako biskup, starał się czynić dla mieszczan wielkopolskich. Spowodował wyznaczenie komisji do likwidacji długów m. Poznania, i to pod pozorem poszukiwania obciążających nieruchomości pobożnych i dobroczynnych zapisów; dochodzenia te prowadzili mianowani za jego sprawą księża jako subdelegaci apostolscy. O swej akcji zmierzającej do oddłużenia Poznania zawiadomił (1749) różnych wielkich panów, posiadających miasta. W Warszawie też zasiadł na zamku w lipcu r. 1740 na komisji dobrego porządku obok ks. kanclerza (Załuskiego), marszałka nadw. kor. (Mniszcha) oraz grodu i radził o budowaniu ulic, oczyszczeniu miasta. Jego rękę też widać w reformatorskiej akcji na rzecz chłopów ks. kanonika Swinarskiego.

Dziękował mu też na sejmie w r. 1748 znany publicysta, kasztelan Stefan Garczyński, »że na wyższe nie pomyka się krzesła ani o tym nie myśli«, tylko dba o dobro diecezji. Zdaje się jednak, że ten brak politycznej ambicji mieli mu za złe szefowie Familii, którzy go uważali za letkiewicza, zdolnego tylko do gadania o wolnościach i o dobru publicznym, lecz niezdolnego do wytężonej pracy, przy tym niezbyt rządnego w życiu prywatnym i dość zadłużonego. Według świadectwa Kitowicza Cz. chował i żywił duży dwór we wsi Ciążeniu, ale się nim nie otaczał w swej rezydencji dolskiej; również w przejazdach między Wielkopolską i Warszawą osobno zwykle puszczał dwór, a osobno sam pomykał jedną karetą, niekiedy nawet pocztą. Gustował w architekturze, grywał na altówce i na klawecynie.

Poważniejsze troski spadły nań w krytycznym r. 1763. Ks. Teodor ucierpiał niemało od najazdu Prusaków gen. Lossowa, więc na czele senatu wielkopolskiego słał skargi do Poczdamu (27 IV). Tym goręcej wzdychał wtedy do lepszego rządu, nakazawszy »procesem« modły za Augusta. Jako chwalca dzieła Konarskiego, wziął udział w przygotowaniach do konfederacji, urządził 22 I 1764 zjazd Wielkopolan w Poznaniu, na którym znów agitował za wyborem Piasta (zapewne ks. wojewody ruskiego); 6 II w Środzie za cenę rozłamu przeforsował obiór stronników Familii na sejm konwokacyjny; potem zasiadł w komisji do rokowań z Prusami i celebrował mszę z okazji sukcesów stronnictwa. Elekcję Stanisława I podpisał z Poznańczykami. Popadł w konflikt z bpem wileńskim Massalskim na sejmie koronacyjnym, kiedy to, drzemiąc podczas grzmiącej mowy kolegi w obronie hetmaństwa, padł mu na łono, czym zniszczył cały efekt perory. Czując nadwątlone siły, za pozwoleniem stanów jeździł do Spaa w czerwcu r. 1765; wrócił ok. nowego roku, był jeszcze na sejmie Czaplica, ale, bezczynny wobec dramatu radomskiego, umarł w Dolsku na zapalenie opłucnej 1 III 1768.

 

Bartoszewicz w Enc. Org. VI; Złota Księga, VIII 54–9; Opinia ex-jezuity Moneta zob. Konopczyński, Polska w d. wojny siedm., II 365; Diariusze sejmowe 1740 (Teka Podoskiego IV/1), 1746 i 1748 (wyd. Konopczyński); Mémoires Stan. Augusta, Pet. 1914, 524; Kantecki, Stan. Poniatowski, P. 1880, I 167, II 8; Konopczyński, Stan. Konarski, W. 1926; tenże, Mrok i Świt, W. 1911; Teka Podoskiego, IV 522–8; Listy T. Cz-go do Radziwiłłów w Arch. Ord. Nieśw.

Władysław Konopczyński

 

 
 

Chmura tagów

 
Za treści publikowane na forum Wydawca serwisu nie ponosi odpowiedzialności i są one wyłącznie opiniami osób, które je zamieszczają. Wydawca udostępnia przystępny mechanizm zgłaszania nadużyć i w przypadku takiego zgłoszenia Wydawca będzie reagował niezwłocznie. Aby zgłosić post naruszający prawo lub standardy współżycia społecznego wystarczy kliknąć ikonę flagi, która znajduje się po prawej stronie każdego wpisu.

Media

 
 
     
Mecenas
 
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.