Biernacki Wiktor (1869–1918), profesor fizyki, ur. 30 I w Opocznie ziemi Radomskiej. Był synem urzędnika, Adolfa Poraj-Biernackiego, z Mińszczyzny, oraz Joanny z domu Baranowskiej, urodzonej na Wołyniu. Naukę gimnazjalną pobierał najpierw w Kielcach, potem w Lublinie. Studja uniwersyteckie odbył w ciężkich czasach apuchtinowskich w Warszawie. Czas pewien pracował pod kierunkiem prof. J. J. Boguskiego w Pracowni Fizycznej Muzeum Przemysłu i Rolnictwa, potem w Uniw. Berlińskim u prof. Kundta. Po ukończeniu Uniwersytetu ze stopniem kandydata został asystentem przy katedrze fizyki na Uniwersytecie Warszawskim u Rosjanina prof. Ziłowa. Z chwilą otwarcia Szkoły Technicznej Wawelberga i Rotwanda mianowany tam profesorem fizyki; urządził z wielkim talentem i umiejętnością gabinet fizyczny. Gdy w parę lat potem otwarta została w Warszawie, narazie w wynajętym gmachu, Politechnika (1898), objął w niej również wykłady fizyki, zrywając jednocześnie z Uniwersytem. Pod jego też kierunkiem jako profesora fizyki w budującym się dla Politechniki gmachu zostały zaprojektowane i wykonane świetne urządzenia Pracowni Fizycznej łącznie ze zbiorami i salą wykładową. W tym czasie ożenił się z Heleną Żarską, z którą następnie miał syna i córkę.
Niezależnie od Politechniki wykładał fizykę, poczynając od r. 1908, najpierw na kursach rolniczych, które powstały przy Towarzystwie Kursów Naukowych, następnie w Wyższej Szkole Rolniczej, utworzonej przy Muzeum Przemysłu i Rolnictwa, przekształconej następnie w latach wojny światowej na Wyższą Szkołę Gospodarstwa Wiejskiego. W r. 1915, jako oficer rezerwy, zmuszony był opuścić Warszawę i udał się do Moskwy, skąd dojeżdżał na wykłady do Politechniki, która została przeniesiona przez rząd rosyjski z Warszawy do Niżnego-Nowgorodu. Mieszkając w Moskwie, pracował tam w szkołach Polskiego Towarzystwa Pomocy Ofiarom Wojny. Ciężkie warunki bytu, a zwłaszcza męczące przejazdy z Moskwy do N. Nowgorodu, złamały przedwcześnie niezbyt mocny organizm. Zmarł 27 I 1918. Staraniem córki Jadwigi Biesiekierskiej zwłoki zostały sprowadzone do Warszawy i pochowane 24 I 1929 na Powązkach. Wkrótce potem odsłonięta została w sali wykładowej gmachu fizycznego Politechniki tablica pamiątkowa ku czci B-go.
B. był urodzonym eksperymentatorem. Myślał kategorjami zjawisk, nie zaś wzorów matematycznych. Posiadał wielką intuicję i talent do technicznego opanowania zjawisk. Poświęcał też wiele czasu doświadczeniom wykładowym, hołdując słusznej zasadzie, że doświadczenia te nie mogą się nie udawać. Z niemniejszym pietyzmem traktował ćwiczenia studenckie, sam je obmyślał i przygotowywał. Wskutek zajęć pedagogicznych dorobek naukowy B-go był stosunkowo mały. Prace ogłoszone drukiem, dają się podzielić na kilka grup. Mamy tam 14 rozpraw i przyczynków naukowych i naukowo-technicznych (w językach polskim, rosyjskim i niemieckim), 7 artykułów, poświęconych doświadczeniom wykładowym, 20 artykułów treści popularnej (w tem artykuł pt. Fizyka i Mechanika w »Poradniku dla samouków«), 5 podręczników (po polsku i rosyjsku), 3 przekłady z angielskiego i 1 z francuskiego. Najbardziej znanemi z tych prac są poświęcone otrzymywaniu i demonstrowaniu fal elektro-magnetycznych.
Dla uzupełnienia charakterystyki tego fizyka dodać wypada, że był wielkim miłośnikiem muzyki i sam grał na flecie.
Stanisław Kalinowski