INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY
iPSB
  wyszukiwanie zaawansowane
 
  wyszukiwanie proste
 
Biogram Postaci z tego okresu

Onufry Gniewomir Bęklewski h. Nałęcz  

 
 
XVIII w. - XVIII w.
Biogram został opublikowany w 1935 r. w I tomie Polskiego Słownika Biograficznego.
 
 
 
Spis treści:
 
 
 
 
 

Bęklewski Onufry Gniewomir, h. Nałęcz, konfederat barski, pisał się »na Bęklewie«, był starostą lachowickim. Pochodził z rodziny średnio-szlacheckiej, która przeniosła się ongi z ziemi dobrzyńskiej (gdzie leży Bęklewo) na Litwę i miała majątki w powiatach brzeskim i pińskim. B-scy w r. 1733 sześć głosów dali na elekcji Leszczyńskiemu, po 30 latach szli za Czartoryskimi przeciw Radziwiłłom, lecz ani jednego głosu nie dali w r. 1764 Poniatowskiemu. »Generał adjutant« O. B. nie należał jednak do głębiej wtajemniczonych stronników saskich, gdy we wrześniu 1768 r. na odgłos ruchawki, wszczętej przez Sz. Kossakowskiego w Kowieńszczyźnie, poruszył województwo brzeskie. 24 IX w lesie pod Prużaną pół tysiąca szlachty obwołało go marszałkiem brzesko-litewskim. Wódz tak był pewny sukcesu, że swym wojakom kazał przytwierdzać do dzidek haki, któremi chwytać będą uciekających Rosjan. Udało mu się opanować stojące w Kamieńcu lit. i Różanej oddziały wojska litewskiego, ale zaraz potem Rosjanie wzięli go we dwa ognie, rozbili pod Zelwą i Dereczynem i zmusili do ucieczki w stronę Nieświeża. B. wraz z M. J. Pacem i innymi marszałkami, którzy się schronili do boku Karola Radziwiłła, namawiał księcia do mężnego oporu i przy kapitulacji (27 X) długo odmawiał poniżającego recesu. Napisał wtedy gromki manifest (29 X), ale bez podpisu nie byłby wypuszczony z miasta. Pojechał więc do pruskiej Tylży i tam w ciągu zimy wybił się na czoło wśród 8 zbiegłych marszałków.

Wiosną r. 1769 udał się na Śląsk i Słowaczyznę, gdzie przy Adamie Krasińskim i Teodorze Wesslu koncentrowała się nowa robota spiskowo-powstańcza. Po drodze wpadł w ręce Wielkopolan, wydał się im podejrzany i byłby może zginął, gdyby go nie uwolnił regimentarz Ulejski. Biskup Krasiński nabrał serca do wymownego męża, co umiał się chwalić, że sto kilkadziesiąt tysięcy własnej fortuny poświęcił dla sprawy. Z obszernemi instrukcjami od biskupa (dat. w Zborowie słowackim 6–9 VI 1769 r.) wybrał się B. przez Wielkopolskę i Prusy na Litwę, 6 VII wydał spod Świecia krzykliwy uniwersał do Litwy z nakazem stawania w obozie, gdziekolwiek się znajdzie. Dostał konwój od Wielkopolan i narazie próbował wojaczki koło Torunia. Zajął w składzie bydgoskim 48000 beczek soli królewskiej, ale nim je spieniężył, odebrali mu je Wielkopolanie (we wrześniu). Stawiał się hardo i żołnierzom kordonowym pruskim i pułkownikom poznańskim, którzy go musieli w Chojnicach formalnie oblegać. Marszałek umiał imponować wielkością swych ofiar, pięknym rynsztunkiem wojska, a że woził z sobą urodziwą żonę i »płakać kiedy trzeba umiejącą«, więc mu przebaczano samowolę. Było to już jesienią po załamaniu się drugiej ruchawki w W. Księstwie i po ujawnieniu przejętych przez Rosjan instrukcyj B-go. Marszałek, przywrócony do komendy 300 ludzi, śpieszył teraz łączyć się z grupą małopolską, która podlegała przeważnie wpływom Wessla i dążyła do prędkiej detronizacji króla, oraz pognębienia Czartoryskich. W obozie gen. komendanta Szaniawskiego usłyszał, że Generalność »przez niedościgłe figle, oszukanie i nieostrożność sklejona«; odmówił więc jej posłuszeństwa. Za to uchwałą 7 XII 1769 pierwszy raz odsądzony od dowództwa, spróbował wojować i warcholić na własną rękę: w mocnem przekonaniu, że »bić się koniecznie potrzeba«, pobiegł na Mazowsze do Sawy Calińskiego, by razem z nim napastować majora Schubbego w okolicy Ciechanowa i Ostrołęki, zresztą z wątpliwym skutkiem (19–21 I 1770). Nie otrzymawszy w Białymstoku milicji J. Kl. Branickiego, wrócili obaj na zachód, poczem B. podążył w Krakowskie, aby razem z J. Bierzyńskim i M. Dzierżanowskim obalić Generalność. Zamach ten spełzł na niczem; Bierzyński dekretowany zdradził, a tytularny marszałek brzeski zawędrował aż do Drezna, gdzie 26 IV podał posłowi francuskiemu gwałtowny memorjał oskarżycielski przeciw A. Krasińskiemu. Następnie B. dobrał sobie na towarzysza awanturniczego księdza Macieja Sołtyka i razem ruszyli w kraj.

Generalność jeszcze dwa razy, 27 VI i 29 VIII, kazała ich chwytać, a B-go nawet skazała na śmierć; on jednak dowiódł, że nie był z gatunku zaprzańców. Nawiązawszy kontakt z Pułaskim (na Jasnej Górze), wydarłszy gwałtem Sołtykowi i innym partyzantom gromady żołnierzy, po raz drugi przedarł się ku Litwie, chcąc widocznie okazać, że jest dzielniejszy niż zasiadający w Generalności jego rywal, Antoni Buchowiecki. Rzeczywiście wielu porywał swą odwagą, choć mało kogo przekonywał samowolnem rozgłaszaniem bezkrólewia. Połączył się najpierw gdzieś nad Narwią z Bachowskim, zagarnął 108 ułanów pułku Koryckiego, ale do Litwy i tym razem nie dotarł; jego partyjki zostały zepchnięte przez Rosjan (w paźdz. i list.) na Szczuczyn lub poszły do Sawy, który zresztą także, nie wsparty przez B., poniósł od Ksaw. Branickiego klęskę pod Wysokiem. Trzymał się jeszcze B. do lutego w okolicy Łomży i Wysokiego z Kirkorem, Trzeciakiem i in., i jeszcze 29 IV Generalność wzywała J. Kl. Branickiego, aby go z Białegostoku kazał pochwycić i odstawić do Częstochowy; w maju widziano go pod Mławą. Wszystkie te wysiłki zjednały mu taką »kompasją i przyzwoite względy« obywateli, że nawet rządny Zaremba nie podjął się wykonać nad nim wyroku Generalności. On sam uznał wreszcie władzę Paca i został przydzielony do którejś z komend, ale nie jako marszałek brzeski. Po katastrofie Ogińskiego, kiedy już mało kto wierzył w powstanie na Litwie, B. jeszcze raz w towarzystwie marszałka wyszogrodzkiego Czachorowskiego zabrnął tam przez śniegi i stoczył ostatni bój pod Doroszewiczami nad Prypecią (2 II 1772), gdzie Czachorowski poległ, a on sam dostał się do niewoli. Do końca r. 1773 mieszkał gdzieś na Syberji, figuruje bowiem w spisie Belcoura z r. 1774; podobno »dla szczególnego pismem imperatorowej rosyjskiej obrażenia« źle był traktowany, ale wbrew świadectwu Kitowicza wcale »z nędzy i frasunku« nie umarł, gdyż już od r. 1775 jest na swoim zagonie, prowadzi przewlekły proces z niejakiem St. Krupowiczem o zajęte przez tegoż grunta; w listop. r. 1776 Departament Wojskowy Rady Nieust. zmuszony jest na skargę Krupowicza użyć ułanów bielakowskich do poskromienia gwałtów B-go. Po 4 latach skazany został w asesorji litewskiej na gardło za najazdy, ale i to uszło mu płazem, skoro w r. 1790 Jerzy Bęklewski znów skarży krewniaka za gwałtowne wdzieranie się do Lachowicz. Jak skończył, niewiadomo.

 

Konopczyński Wł., Konfederacja barska, W. 1936; tenże, Kazimierz Pułaski, Kr. 1931; Schmitt H., Panowanie Stanisława A. Poniatowskiego, III; Bibl. Narodowa, nr CII, 21, 45; Kitowicz J., Pamiętniki, Lw. 1882, I 281; Morawski Szcz., Materjały do Konf. barskiej, Lw. 1851, 259–60, 266; Krótkie zebranie okoliczności J. A. Puttkamera, Arch. Kom. Hist., XIV; Materjały do dziejów wojny konfederackiej 1768–72, »Arch. Kom. Hist. Woj.«, I 72, 77, 148–9; Boniecki; Uruski; Vol. Leg., VII 128, 135; Wąsowicz-Borkowski, Elektorowie, »Rocz. Herald.«, I; Raporty rosyjskie polityczne i wojenne w Arch. Mosk. Spr. Zagr.; Doniesienia francuskie w Arch. paryskiem Spr. Zagr., Pologne, Saxe; Arch. Państw. w Kopenhadze; Protokół Generalności (rkp. Bibl. Tow. Prz. Nauk w Wilnie, 94); Koresp. T. Wessla w Os. 343 i 3039 i 4585; uzup. w B. m. Łodzi; papiery A. Krasińskiego, B. Czart., 942, 946, 948; J. Zaremby w B. Kórnickiej, Sułkowskich w B. Tow. Prz. Nauk w Poznaniu; Informacje R. Mienickiego z Wileńskiego arch. akt dawnych (akta Dep. Wojsk. i Kom. Wojsk. Lit., księgi grodzkie brzeskie).

Władysław Konopczyński

 
 
 
Za treści publikowane na forum Wydawca serwisu nie ponosi odpowiedzialności i są one wyłącznie opiniami osób, które je zamieszczają. Wydawca udostępnia przystępny mechanizm zgłaszania nadużyć i w przypadku takiego zgłoszenia Wydawca będzie reagował niezwłocznie. Aby zgłosić post naruszający prawo lub standardy współżycia społecznego wystarczy kliknąć ikonę flagi, która znajduje się po prawej stronie każdego wpisu.

Media

 
 
     
Mecenas
 
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.