Rahoza Benedykt, pseud. Benedykt Hora (1847–1877), działacz emigracyjny, dziennikarz, publicysta. Ur. w Wilnie w rodzinie szlacheckiej o silnych tradycjach patriotycznych, był bratankiem Mikołaja (zob.).

O dzieciństwie i wykształceniu R-y brak wiadomości. Wcześnie opuścił dom rodzinny udając się zapewnie do Galicji, a stąd dalej na Zachód. W r. 1870 znalazł się w oblężonym przez Prusaków Paryżu, w jednym z batalionów francuskich. Niewykluczone, że był także uczestnikiem Komuny Paryskiej. Po upadku Komuny przebywał w Szwajcarii, gdzie z grupką dziennikarzy i wydawców (m. in. Józefem Tokarzewiczem, Józefatem Kossobudzkim, Ludwikiem Dygatem) usiłował bezskutecznie ożywić polską prasę emigracyjną. Wówczas nawiązał zapewne bliższe stosunki z gen. Walerym Wróblewskim w Londynie (znali się jeszcze w kraju) i kołem jego zwolenników – ludzi związanych z I Międzynarodówką.

W sierpniu 1872 R. wziął udział w zjeździe emigracji polskiej w Solurze w Szwajcarii z okazji 100 rocznicy I rozbioru Polski, na którym wysunął wniosek wybudowania w Rapperswilu pomnika ku czci Tadeusza Rejtana. Wniosek został przyjęty i R. wszedł w skład trzyosobowej komisji zbierającej składki na pomnik. W l. 1872–3 od emigrantów we Francji, Turcji i w Niemczech oraz w Galicji (głównie Lwów) uzyskano ok. 1 300 fr. R. w tym czasie współpracował z pismem „Głos Polski”, wydawanym w Zurychu od maja 1872 przez Kossobudzkiego. Po upadku tego pisma (wyszło zaledwie kilkanaście numerów), R. w poszukiwaniu zarobku, a może desygnowany przez Wróblewskiego, udał się do Galicji. We Lwowie tłumaczył na język polski romans znanego pisarza i polityka angielskiego E. lorda Lytton Bulwera pt. „Rienzi”. We Lwowie nawiązał kontakty z kręgami patriotycznymi, które wciąż planowały wywołanie nowego powstania w Król. Pol. i na Litwie. Kręgi te wydelegowały w r. 1873 R-ę do Królestwa nielegalną drogą w celu zbadania nastrojów ludności i zbudowania niepodległościowej organizacji spiskowej (wg Wacława Koszczyca). W czasie wykonywania tej misji został aresztowany i osadzony w więzieniu III Oddziału Policji w Petersburgu. Zwolniony (dzięki pomocy osób ustosunkowanych) zapewne w połowie 1874 r., nielegalnie wrócił do Lwowa.

W końcu t. r. R. udał się do Szwajcarii z misją utworzenia organu prasowego, kształtującego nastroje niepodległościowe i powstańcze na emigracji i w kraju. Wsparty przed wyjazdem finansowo (200 złr.) przez Alfreda Młockiego, prezesa rady nadzorczej Tow. Zaliczkowego we Lwowie oraz działacza Tow. Opieki Narodowej, założył w Zurychu pismo „Wici”. Pierwszy numer pisma ukazał się 23 I 1875 w dwunastą rocznicę wybuchu powstania styczniowego. W inauguracyjnym artykule pt. Chwila obecna R. wzywał do skupienia sił, odbudowy organizacji narodowej oraz pracy przygotowującej do przyszłej walki. Idea walki o niepodległość Polski przewijała się przez wszystkie numery „Wici”. W artykułach: Solidarność ujarzmionych, Niepotrzebne pytania, Byt a niepodległość, R. dał się poznać jako utalentowany dziennikarz. W numerze drugim pisma zamieścił sprawozdanie z obchodów 12-lecia wybuchu powstania styczniowego zorganizowanych przez Związek Ludu Polskiego w Londynie z udziałem m. in. K. Marksa, F. Engelsa, P. O. Lissagaraya i rewolucjonistów rosyjskich z redakcji „Vpered”. Zamieszczenie tego sprawozdania stało się przyczyną ataku zachowawczej prasy galicyjskiej i poznańskiej przeciwko „Wiciom” (m. in. „Dzien. Pol.”, „Dzien. Pozn.”, „Czasu”) i przyczyniło się do upadku pisma. Łącznie od stycznia do maja 1875 ukazało się tylko 6 numerów. W r. 1875 stosunki R-y z Wróblewskim zacieśniły się jeszcze bardziej. W listopadzie t. r. pod wpływem, jak się zdaje, Wróblewskiego, który chciał go wysłać do Król. Pol. jako emisariusza, R. napisał podanie do władz rosyjskich z prośbą o wyrażenie zgody na jego powrót do Rosji, lecz jej nie otrzymał. W związku z tym na początku 1876 r. udał się R. do Galicji, licząc, że stąd dostanie się do zaboru rosyjskiego; zamiaru tego, zdaje się, nie zrealizował. We Lwowie starał się nawiązać kontakty m. in. z Bolesławem Limanowskim, W. Koszczycem i kierowaną przezeń Konfederacją Narodu Polskiego. Poszukując środków utrzymania w 2. poł. 1876 r. czasowo wyjechał do Amsterdamu jako opiekun chorego chłopca. W tym też czasie zerwał stosunki z Koszczycem, o czym pisał do Limanowskiego. Po wybuchu wojny rosyjsko-tureckiej 1877 r. pospieszył do formującego się Legionu Polskiego w Turcji, na czele którego stanął mjr Józef Jagmin. Śmiertelnie ranny 23 IX 1877 w bitwie pod Kizilar podczas ataku Legionu na pozycje rosyjskie (wybuch szrapnela urwał mu obydwie nogi), zmarł tego samego dnia w szpitalu Eski-Dziumia.

 

Zieliński, Bibliogr. czas. pol. za granicą, s. 53, 148; – Borejsza J. W., Emigracja polska po powstaniu styczniowym, W. 1966; tenże, Patriota bez paszportu, W. 1982; tenże, W kręgu wielkich wygnańców (1848–1895), W. 1965; Chołoniewski A., Niedoszłe powstanie polskie w 1877 r., „Świat” 1906 nr 37 s. 2–4; Feldman W., Dzieje polskiej myśli politycznej, Kr. 1919 II 162, 176; Gawroński Rawita F., Konfederacja Narodu Polskiego w r. 1876, P.-W. 1919 s. 4–5; Kieniewicz S., Adam Sapieha (1828–1903), Lw. 1939; Lewak A., Dzieje emigracji polskiej w Turcji (1831–1878), W. 1935 s. 249; Ostatnie lata dziejów powszechnych od 1846 r. do dni dzisiejszych, Lw. 1881 s. 321; Prasa polska 1661–1864, W. 1976; – Księga wspomnień A. Młockiego, Paryż 1884 s. LXVII; Koszczyc W., Ruch narodowy w roku 1877. Konfederacja Narodu Polskiego 1876, Chicago 1899 s. 4–5; Limanowski B., Pamiętnik (1870–1907), W. 1958 II; Mickiewicz W., Emigracja polska 1860–1890, Kr. 1908, s. 167; Pierwsza Międzynarodówka a sprawa polska. Dokumenty i materiały, W. 1964 s. 45, 47, 509; Rocznik Tow. Historyczno-Literackiego w Paryżu. Rok 1873–8, P. 1879 II 385; – „Gaz. Narod.” 1874 nr z 17 XI; „Głos Pol.” 1872 nr 1–2, 4–14; „Kur. Paryski” 1881 nr 1 s. 3; „Kur. Pol. w Paryżu” 1883 nr 55 s. 6; – B. Jag.: rkp. 6871 II; B. Narod.; rkp. 7163; B. PAN w Kr.: rkp. 2159 t. 16; Centr. Gosudarstvennyj Istoričeskij Archiv w Moskwie; z. 109 inw. 2 nr 13 cz. 69, 20 XI 1875; Staatsarchiv w Zurychu: „Polnische Flüchtlinge” 1864–72.

Janusz Wojtasik