Jakub Kettler (1610–1681), książę kurlandzki od 1642 r. Ur. 28 X w Goldyndze jako jedyny syn ks. Wilhelma i Zofii, córki Albrechta Fryderyka Hohenzollerna, księcia pruskiego. Po śmierci matki (24 XI 1610) J-em opiekowała się stryjenka, Elżbieta Magdalena, żona ks. Fryderyka, który wspólnie ze swym bratem Wilhelmem sprawował rządy w Księstwie Kurlandii i Semigalii do r. 1615. W tym roku Wilhelm walcząc z opozycją szlachty, zamordował jej przywódców, Magnusa i Gotarda Noldenów, za co Zygmunt III pozbawił go władzy i skazał na banicję. J. dzielił początkowo los ojca i spędził młodość w Danii, Szwecji, Meklemburgii, Królewcu i Berlinie; w r. 1622 studiował w Rostocku, w 1623 w Lipsku, gdzie został wybrany rektorem pro tempore. W r. 1624 wrócił do Kurlandii, kontynuował studia krajowe oraz brał udział w staraniach Fryderyka o zapewnienie J-owi sukcesji w księstwie, co początkowo nie dawało rezultatów. W r. 1633 uczestniczył J. w kampanii smoleńskiej Władysława IV. W l. 1634–8 odwiedził Cieszyn, Berlin, Londyn, Paryż (1635 i 1638) oraz Amsterdam (1636/7). W czasie tych podróży zapoznał się z zasadami merkantylizmu, które miały wywrzeć duży wpływ na jego działalność gospodarczą. W tym samym czasie (1634–8) przebywał w Holandii przyszły elektor i szwagier Fryderyk Wilhelm Hohenzollern, z którym J. nawiązał bliskie stosunki. Pierwsze kontakty z dworami panujących w Anglii, Francji i Brandenburgii ułatwiły J-owi zapoznanie się z wielką polityką ówczesnej Europy. Od r. 1639 przebywał już stale w ojczyźnie. Tymczasem starania Fryderyka zaczęły wydawać rezultaty. Na konwokacji 1632 r., głównie dzięki spokrewnionym z Kettlerami Radziwiłłom, Wilhelma przywrócono do czci (ale bez prawa powrotu do kraju) i przeniesiono jego lenne prawa na syna J-a z tym, że Fryderyk miał zatrzymać lenno dożywotnio. Dn. 20 VII 1633 r. Fryderyk złożył osobiście homagium Władysławowi IV; król wręczył mu chorągiew, której zezwolono dotknąć J-owi. Fryderykowi udało się pokrzyżować plany Wazów, które zmierzały do osadzenia w Kurlandii królewicza Jana Kazimierza i do oddania J-owi tylko Semigalii, i uzyskać 20 VII 1638 r. zezwolenie Władysława IV na oddanie Kurlandii po swej śmierci J-owi. Wówczas ofiarował J. królowi 20 000 zł, a królowej Cecylii Renacie 30 000 zł. Dn. 17 II 1639 r. pomimo protestów polskiej izby poselskiej nastąpiła w Wilnie ceremonia nadania J-owi inwestytury w Kurlandii. Zgoda J-a na wybudowanie w Goldyndze i Mitawie katolickich kościołów oraz zapewnienie dotrzymania punktów Formulae regiminis z r. 1617 usunęły zastrzeżenia polskich oponentów na sejmie 1639 r. Po śmierci ojca (17 IV 1640) i stryja (16 VIII 1642) J. stał się oficjalnym księciem kurlandzkim. Polscy komisarze z J. Zawadzkim, woj. parnawskim, i S. Naruszewiczem, referendarzem lit., na czele zwołali w listopadzie 1642 r. stany kurlandzkie do Mitawy, wysłuchali ich 59 skarg oraz zmusili J-a do wyrównania pretensyj. J. starał się dojść szybko do porozumienia ze swą szlachtą, byle nie dopuścić do dłuższego mieszania się polskich komisarzy w wewnętrzne sprawy księstwa. Dlatego już 29 XI 1642 r. złożyły stany przysięgę wierności swemu księciu. W czerwcu 1649 r. złożył J. ponowne homagium Janowi Kazimierzowi, ale już przez posłów, powtórzone jeszcze Michałowi Wiśniowieckiemu w r. 1670 i Janowi III w 1677.
Przejmując rządy w Kurlandii postawił sobie J. za cel uzyskanie niezależności od Rzpltej i wzmocnienie władzy w kraju. Nie dysponując ani silnym aparatem urzędniczym, ani poważną armią, nie mogąc też oprzeć się na słabych miastach, zmierzał do swych celów w polityce zagranicznej przez utrzymanie ścisłej neutralności (kazał wybić medal z własnym popiersiem i napisem: «Ich bin Ancker fest»), a w polityce wewnętrznej przez stały rozwój gospodarczy kraju. Wobec szlachty kurlandzkiej umiał zachować umiar broniąc swych praw książęcych, przestrzegając przywilejów, dlatego też autorytet swej władzy podniósł tak wysoko, jak żaden z książąt kurlandzkich. Wobec Polski starał się konsekwentnie rozluźnić stosunek lenniczy. Wprawdzie deklarował królowi pomoc wojskową, np. w l. 1648, 1652 i 1654 (1000 ludzi), ale w miarę zmian na polskim tronie zależność lennicza J-a malała. W akcji tej znalazł dużą pomoc u polskich oligarchów z Radziwiłłami na czele. Stali rezydenci książęcy na polskim dworze ułatwiali tę politykę (np. Johann Willmann, Georg Vischer, Adam Schubert, Krzysztof Puttkammer). Z wielu państwami utrzymywał J. bliskie stosunki polityczne i gospodarcze, wysyłał poselstwa, opłacał agentów, słał dary. Ścisłe związki łączyły J-a z Anglią. Jakub I Stuart był jego ojcem chrzestnym (od niego wziął swe imię), a ojciec J-a Wilhelm otrzymywał w l. 1610–21 stałą pensję angielską. J. wspierał z kolei Karola I w wojnie domowej, posyłając mu statki, broń i zboże (w r. 1650 dług Anglików wynosił 74 584 funty). Karolowi II, jeszcze jako pretendentowi, sprzedał 6 okrętów wojennych, a o 3 dalsze był proszony. W cesarstwie wzrosło znaczenie J-a, kiedy w r. 1654 otrzymał indygenat od Ferdynanda III nominację na księcia Rzeszy (kosztowało to 7521 guldenów). Z Hohenzollernami związał się J. przez małżeństwo (zawarte w Królewcu 9 X 1645) z Ludwiką Karoliną (zm. 18 VIII 1676), siostrą wielkiego elektora Fryderyka Wilhelma. Związki rodzinne oraz wspólna zależność lennicza obu książąt od Rzpltej zdecydowała o ich porozumieniu. Ich wspólna akcja miała ułatwić politykę niezależności wobec Polski. Żona J-a odgrywała w tych stosunkach poważną rolę. Szczególnie w konflikcie szwedzko-polskim zależało J-owi na utrzymaniu pokoju, ułatwiającego mu rozwój kraju oraz nie zmuszającego go do porzucania neutralności. W 22 artykule rozejmu w Sztumskiej Wsi z r. 1635 był wymieniony również J. jako «prokurator pokoju». Od r. 1644 podejmował zabiegi o zwołanie kongresu pokoju. Wobec Szwecji za królowej Krystyny zachowywał J. ścisłą neutralność, potwierdzoną osobnym układem z 4 VI 1647 r. W r. 1648 pośredniczył między Krystyną a Janem Kazimierzem w sprawie pokoju, otrzymując za to od Szwecji księstwo Jägerndorf, którego jednak nie mógł przejąć ze względu na postanowienia traktatu westfalskiego. Dzięki zabiegom Francji, ale i J-a, odbył się z dwoma nawrotami, zresztą bezskuteczny, kongres pokojowy w Lubece w l. 1651–3, w którym uczestniczyli też jako mediatorzy reprezentanci J-a, kanclerz Melchior Felkersamb i radca Johann Willmann. Również w wojnie rosyjsko-polskiej w r. 1654 zagwarantował sobie J., po porozumieniu z Rzpltą neutralność, potwierdzoną mu przez cara Aleksego Michajłowicza 17 I 1655 r. W lecie 1655 r. ponowił J. zabiegi o utrzymanie pokoju Szwecji z Polską i w czerwcu uzyskał od Karola Gustawa zagwarantowanie swej neutralności. W lipcu tegoż roku wysłał do Sztokholmu M. Felkersamba, który wraz z poselstwem wojewody łęczyckiego Jana Leszczyńskiego i referendarza lit. Aleksandra Naruszewicza miał ratować pokój. Pomimo pokojowych zabiegów starał się J. o podniesienie swej szczupłej armii, która w zasadzie miała liczyć 100 jezdnych i 200 pieszych, lub 200 jezdnych. Jeszcze w r. 1645 przedstawił stanom tzw. modus defensionis patriae, ale nie znalazł zrozumienia u swej szlachty. W r. 1648 r. zaproponował Rzpltej zaciąg 4 000 piechoty i 1 000 jazdy pod swoją komendą. Ale wobec odmowy Rzpltej ograniczył się do zaciągu ok. 3 000 wojska dla obsadzenia swych zamków w Mitawie, Bowsku i Goldyndze. W jesieni 1655 r. miał prócz załóg tylko 800 ludzi pod bronią; powołanie ze słabo zaludnionej Kurlandii chłopów było bardzo problematyczne, a mieszczanie nie kwapili się do wojska. Wszystkie militarne wysiłki J-a były za słabe, by móc przeciwstawić się agresji. Dopiero w toku wojny udało się J-owi 6 XI 1656 r. powołać pospolite ruszenie w sile 14 000 ludzi, o słabej zresztą wartości bojowej. J. zabiegał przez swego posła G. Fircksa u Karola Gustawa o utrzymanie neutralności, ale ten zrazu zbywał go pustymi zapewnieniami, a w miarę swych sukcesów zaczął naciskać J-a, by przeszedł na stronę Szwecji. Długo udawało się J-owi grać na zwlokę i wykręcać od deklaracji; chciał być pośrednikiem, a Mitawa miała być ogniskiem międzynarodowych dyplomatycznych kontaktów. Ta postawa J-a spotkała się ze zrozumiałą krytyką i naciskiem Rzpltej, która jako zwierzchniczka Kurlandii nalegała na J-a, by służył jej wojskową i polityczną pomocą. Dzięki zabiegom szwagra, elektora Fryderyka Wilhelma, uzyskał J. w brandenbursko-szwedzkim traktacie malborskim w czerwcu 1656 r. uznanie neutralności Kurlandii. Po traktacie labiawskim w listopadzie 1656 r. proponował Karol Gustaw J-owi Kurlandię jako lenno szwedzkie, ale J. odmówił. Wówczas Szwedzi (gen. Löwenhaupt) złamali neutralność Kurlandii, nałożyli kontrybucję, dopuszczali się gwałtów, niszczyli kraj. W r. 1657 na porzucenie przez elektora obozu szwedzkiego wpływała m. in. również jego siostra, księżna kurlandzka Ludwika Karolina. W r. 1658 rzekomo za złamanie neutralności ze strony J-a (akcja jego żony w Królewcu) Szwedzi wkroczyli do Kurlandii, by tą drogą zaatakować Litwę. Na próżno poseł J-a G. Fircks starał się o zawarcie wiecznego traktatu neutralności. Wprawdzie generał R. Douglas złożył deklarację bezpieczeństwa, ale wobec odmowy złożenia przez J-a kontrybucji i wydania w zastaw Mitawy i Bowska opanował w nocy z 9 na 10 X 1658 r. Mitawę i uwięził J-a wraz z rodziną najpierw w Rydze, a potem w Iwangrodzie na granicy Estonii, gdzie księżna kurlandzka urodziła syna – kalekę Aleksandra. Po krótkim oporze opanowali Szwedzi cały kraj w kwietniu 1659 r., ale szlachta kurlandzka nie chciała zjechać do Mitawy na sejm i spieszyła do polskiego obozu. Douglas użył nacisku, wydając manifest zwalniający chłopów od ciężarów. Próby pomocy z polskiej strony, podejmowane przez oboźnego lit. Samuela Komorowskiego, dopiero w jesieni 1659 r. przyniosły sukcesy. Dn. 19 IX wyzwolono Goldyngę, 25 IX Windawę, a 9 I 1660 r. zajął H. Połubiński Mitawę. J. został uwolniony 8 VII 1660 r. dopiero na podstawie traktatu oliwskiego, przy dużym poparciu Ludwika XIV i elektora brandenburskiego. Interesy J-a w Oliwie reprezentował jego kanclerz M. Felkersamb. Ani Szwedzi, ani Polacy nie kwapili się do wydania Kurlandii. J. miał uzyskać wynagrodzenie szkód oraz zwrot archiwum; zatrzymał też działa. Po wojnie nadal utrzymywał te same wytyczne w polityce. Podejmował próby szerszej polityki zagranicznej. I tak w r. 1672 w wojnie francusko-holenderskiej wspomagał Stany Generalne jazdą pod dowództwem swego syna Fryderyka Kazimierza, która dobrze walczyła we wsch. Fryzji. Wobec Polski zachował J. dość luźny stosunek zależności, otrzymując lenno z rąk nowych królów za pośrednictwem swych posłów. W październiku 1662 r. przez posła J. Donaltzowa starał się wykupić od Rosji Dyneburg. Ponownie w r. 1664 pragnął przejąć polskie Inflanty, okupowane przez Rosję, by je po wojnie polsko-rosyjskiej zwrócić legitimis possessoribus. Spotkał się w tych sprawach nie tyle z oporem Rosji, ile litewskiego senatu, który nie ufał J-owi. W r. 1669 popierał kandydaturę ks. Wilhelma Neuburskiego do tronu polskiego. Na sejmie 1672 r. szlachta krytykowała J-a, że zmierza do dziedzicznego tronu w Kurlandii i ziemi piltyńskiej, która na sejmach stanowiła stałą kość niezgody. Akcja protestacyjna szlachty w obronie związków ziemi piltyńskiej z Rzpltą, jak świadczą akta sejmikowe różnych województw, trwała już zresztą od dawna. Pomimo tych oporów związał J. ziemię piltyńską z Kurlandią, a sejm polski z r. 1680 zatwierdził te awulsy. Na konwokacji 1674 r. uzyskał J. potwierdzenie swych praw do Kurlandii za obietnicę 1800 wojska i 10 000 zł przy okazji każdorazowej uchwały podatków w Rzpltej. W związku z dążeniami do uzyskania politycznej niezależności rozwinął J. wielostronną akcję w celu gospodarczego podniesienia kraju. Dążył do reorganizacji świadczeń ludności i wszelkich innych dochodów, a jako zwolennik merkantylizmu szczególnie dbał o handel. Starał się podnieść gospodarkę w swych dobrach, lepiej wykorzystać pieniężne i naturalne świadczenia feudalne chłopów, organizował komory celne i tworzył monopole, wykupywał zastawiane dobra i nabywał nowe. Dzięki zabiegom J-a rolnictwo kurlandzkie osiągnęło takie rezultaty, że po zaspokojeniu własnych potrzeb można było wywieźć w l. 1643–4 i 1647 duże ilości zboża: od 1108 łasztów w r. 1640 do 2101 w 1644 i 1995 w 1647, przede wszystkim żyta, przez porty w Windawie i Libawie. Zboże to pochodziło głównie z wielkich i średnich gospodarstw chłopskich jako renta naturalna. Dzięki melioracjom uzyskiwano, zwłaszcza w zachodniej Kurlandii, 9 ziarn pszenicy i 8½ ziarna jęczmienia z wysiewu. Podobnie rozwijała się hodowla bydła, koni, świń i owiec. Sprowadzano bydło holenderskie i hiszpańskie owce.
J. poważnie rozwinął przed r. 1655 przemysł kurlandzki, który miał służyć nie tylko dla zaspokojenia potrzeb gospodarczych kraju, ale również przynosić duże dochody przez wywóz za granicę. Obok tartaków, smolarni, młynów, powroźni, cegielń i wapienników podjął J. sukcesywnie od 1639 do 1681 r. w Windawie budowę 44 okrętów wojennych i 79 statków handlowych w sumie z 1414 działami. Ta stosunkowo duża produkcja wymagała założenia wielu pomocniczych zakładów przemysłowych, dostarczających gwoździ, płótna, desek, kotwic, lin, smoły itp. Wyrabiał też materiały wojenne, jak proch, kule, strzelby, działa. Szczególnie bogato był rozwinięty przemysł żelazny, posługujący się w znacznym stopniu rodzimymi surowcami. J. założył 6 fabryk sukna z farbiarniami i foluszami, posługując się surowcem własnym, jak i sprowadzanym (wełna hiszpańska). Drobny przemysł reprezentowały huty szkła, papiernie, mydlarnie, fabryki drutu, brokatów, tapet itp. W sumie J. założył 70 zakładów przemysłowych, które z chwilą wybuchu wojny w r. 1655 w znacznym stopniu zostały zniszczone. Przemysł ten skupiał się głównie w Mitawie, Libawie, Windawie i w ogóle w zachodniej Kurlandii. Przez rozwój handlu morskiego J. pragnął przede wszystkim uniezależnić się od wszechpotężnych wówczas na Bałtyku Holendrów. W l. 1640–57 przeszło przez Sund na wschód 150 statków kurlandzkich, a w kierunku zachodnim 188 (wszystkich innych rocznie 2204). W handlu morskim własna flota Kurlandii uczestniczyła w 26%. W jednym czasie flota kurlandzka nie przenosiła 15 okrętów wojennych (np. w 1655). Statki kurlandzkie pozostawały też w l. 1647–9 w służbie Wenecji. Flota kurlandzka przewoziła nie tylko własne produkty, ale służyła też jako frachtowce. Bandera kurlandzka z czerwonym rakiem na czarnym polu zawijała do wielu portów, m. in. do Rygi, Gdańska, Królewca, Hamburga, Lubeki, portów Danii i Szwecji, Holandii, Hiszpanii i Wenecji.
J. utrzymywał bezpośrednie stosunki handlowe z wieloma krajami. Od r. 1640 pertraktował z Danią, w r. 1641 nawiązał stosunki z Holandią, Francją i Hiszpanią, a w r. 1642 starał się o udział w kolonialnych kompaniach handlowych. W r. 1643 zawarł traktat celny z Danią, a 30 XII 1643 r. traktat handlowy z Francją, oferując J. Mazariniemu statki i ich sprzęt za wino i sól oraz zyskując przywileje handlowe i prawo do kupna ziemi we Francji w zamian za prawo rekrutacji w Kurlandii do armii francuskiej. W r. 1649 w czasie Frondy zaproponował J. Mazariniemu 25–30 uzbrojonych i zaprowiantowanych okrętów wraz z 8 000–10 000 żołnierzy, ale ze względu na wysoką cenę transakcja nie doszła do skutku. Następne kontakty handlowe nawiązał J. z Francją w r. 1665, kiedy J. Colbert przystąpił do założenia «Compagnie de commerce du Nord». W r. 1646 J. wysłał J. Fr. von der Recke do Moskwy dla nawiązania stosunków handlowych, głównie dla otwarcia sobie drogi przez Rosję do Persji i Indii po jedwab; uzyskał nawet pewne koncesje, ale wojny polsko-rosyjskie uniemożliwiły realizację tych planów w szerszej mierze. W tym samym roku (1646) podjął się dużych dostaw wojennych dla Karola I Stuarta. Nawiązał też stosunki handlowe z Lizboną (1643), Sycylią (1645), Wenecją (1648), z papieżem Innocentym X (1651–1654). W r. 1656 zawarł traktat handlowy z Hiszpanią (Filip IV), a 17 VII 1657 r. z O. Cromwellem. W r. 1664 zdobył koncesję na wywóz norweskiej rudy oraz na połów ryb na Północy. W r. 1674 rozszerzył nadto ten układ z Danią na przywóz mięsa, skór i wełny. W ogóle przywożono do Kurlandii sól, wina, śledzie, towary kolonialne i rudę, a wywożono zboże, len, konopie, towary leśne. Najbardziej ożywiony był handel w l. 1640–57. Wtedy to wywiózł J. z Kurlandii przez Sund ok. 20 000 łasztów zboża, 2500 łasztów siemienia lnianego, ok. 1800 szt. tkanin, 3000 skór, 1800 łasztów popiołu, smoły i potażu; przywiózł zaś ok. 6000 funtów towarów kolonialnych, 750 łasztów soli, 30 łasztów śledzi, ok. 200 łasztów jedwabiu itp. Po 1660 r. dla odbudowy gospodarczej kraju podjął J. stosunki handlowe przede wszystkim z Francją, Anglią i Niemcami. Początkowo handel był mniej ożywiony. Ale już w r. 1666 pływało 6 nowych statków kurlandzkich, Roczny wywóz zboża i siemienia lnianego znowu stale wzrastał i doszedł przy końcu panowania J-a do 535 łasztów zboża i 57 łasztów lnu rocznie. Organizacja handlu spoczywała wyłącznie w rękach księcia. J. sam był zawsze głównym przedsiębiorcą we wszystkich gospodarczych poczynaniach. Osobiście doglądał produkcji, kontrolował eksport, interesował się szczegółami swych zakładów, sam prowadził korespondencję ze swymi licznymi stałymi agentami w Europie. Dla przeprowadzenia swych planów gospodarczych musiał J. stoczyć długą walkę ze starym portem hanzeatyckim Rygą, gdzie od r. 1621 rozpoczęły się szwedzkie szykany. Fryderyk, a potem i J. odpowiedzieli podniesieniem ceł dla Rygi i rozwojem własnych portów przez budowę kanałów omijających Rygę. Sukcesy handlowe J-a były dużym ciosem dla Rygi zarówno do r. 1658, jak i po traktacie oliwskim. W czasie wojny północnej całą flotę kurlandzką zabrali Szwedzi i Holendrzy. Ogólne straty w przemyśle i rolnictwie oszacowano na przeszło 6 ½ miliona talarów. Brakło ziarna i bydła, ludzi i pieniędzy. Energiczna odbudowa kraju po 1660 r. napotykała jeszcze na wiele trudności. Ale pod koniec rządów udało się J-owi zostawić Kurlandię zagospodarowaną i odbudowaną. Szczególnie szybko odradzały się stare miasta, jak Goldynga, Libawa, Grobin, Bowsk i Windawa oraz nowo założone przez J-a Frydrichstadt i Jacobstadt.
W ramach swych merkantylistycznych założeń rozwinął J. swój program kolonialny. Chcąc uniezależnić się od handlu niderlandzkiego, podjął myśl sprowadzania towarów kolonialnych z własnych kolonii na własnych statkach. Od r. 1643 podejmował starania nawiązania stosunków z holenderskimi, francuskimi i angielskimi kompaniami handlowymi. W r. 1645 wysłał J. swój pierwszy statek «Fortuna» do Gwinei, ale został on zatrzymany w Holandii. W r. 1647 czynił zabiegi o założenie kurlandzko-gdańskiego towarzystwa kolonialnego dla handlu z Afryką i zachodnimi Indiami. W październiku 1651 r. zjawił się pierwszy kurlandzki statek kolonialny «Walfisch» w zachodniej Afryce, w Gambii. Agent J-a, Joachim Deniger, dysponował na statku 100 żołnierzami i 20 działami. Od króla murzyńskiego Cumbo kupił on wyspę Św. Andrzeja, 10 mil morskich odległą od ujścia rzeki Gambia (na płd. od Dakaru), a potem dokupił terytorium nad rzeką Gambia, Gilffre i Bayona. Pierwszym kurlandzkim gubernatorem został major Fock. Nie tyle chodziło tu o opanowanie terytorialne, ile o zabezpieczenie handlu wymiennego. Na wyspie Św. Andrzeja wzniesiono silny fort kamienny oraz potrzebne zabudowania dla tego handlowego emporium. Dłuższy czas nikt nie kwestionował praw J-a do Gambii. Ale w r. 1652 popadł J. w pierwsze trudności z Anglikami na terenie Afryki, tym bardziej że działały tam wpływy Stuartów, a w Anglii rządzili republikanie. O wiele groźniejszym konkurentem okazała się holenderska kompania zachodnio-indyjska, która nie chciała dopuszczać kurlandzkich statków do Gambii i w l. 1652–3 zajęła ich 3. Korzystając z wojny angielsko-holenderskiej o akt nawigacyjny, zawarł J. w r. 1653 traktat neutralności ze Stanami Generalnymi Niderlandzkimi, a 28 VIII 1654 r. z O. Cromwellem, potwierdzony w r. 1657. W zorganizowaniu kolonii miał J. duże trudności. Musiał korzystać z usług cudzoziemców nie zawsze uczciwych (Holendrzy, Duńczycy). Właściwym okazał się dopiero kapitan Ottia Stiel. Kolegialny zarząd kolonii (2–3 urzędników) wzorował się na holenderskim systemie. Stosowano handel wymienny z tubylcami, sprzedając towary kurlandzkie i obce: sól, wyroby żelazne, wódkę, płótna, wyroby lniane i wełniane. Przywożono zaś złoto, kość słoniową, wosk, skóry, pieprz, oliwę, owoce. Ogółem do Gambii dotarło w l. 1652–7 tylko 12 statków kurlandzkich; przeszkodziła temu ruchowi najpierw wojna angielsko-holenderska, a potem szwedzko-polska. Wobec stałej konkurencji potęg kolonialnych osiągnięcia J-a w Afryce były chyba nieduże. Równocześnie podjął J. myśl zorganizowania na własną rękę wyprawy odkrywczej w Ameryce. W tym celu za pośrednictwem posła, dominikanina polskiego, Jakuba Góreckiego, jakkolwiek J. był luteraninem, już w sierpniu 1651 r. nawiązał kontakt z papieżem Innocentym X, a 26 VIII 1654 r. zaproponował mu za pożyczkę 3–4 milionów talarów wystawienie floty z 40 statków z 24-tysięczną załogą. Flota ta miała opanować nowe tereny w Indiach zachodnich (Ameryki) pod zwierzchnością papieża, za cenę przywilejów handlowych dla J-a. Podobną myśl miał J. również podsuwać królowi polskiemu ofiarowując mu tereny na północ od równika «in ista enim parte (na północ od równika) protectionem Sanctitatis Suae non requirimus, cum Protectorem Regem Poloniae habeamus». Śmierć papieża (7 I 1655) i wojna 1655 r. przeszkodziły tym śmiałym planom przedsiębiorczego księcia. W r. 1652 kupił J. wyspę Tobago z grupy wysp Antylskich w Ameryce Środkowej (35 km od Trinidadu) od admirała angielskiego Roberta Warwicka i 20 V 1654 r. wysłał pierwszy statek kurlandzki «Herzogin von Curland» do Ameryki. Na Tobago wybudowano «Fort Jacobus», obsadzony 400 żołnierzami; jeszcze t. r. został on zaatakowany przez Holendrów, którzy również ulokowałi się na tej wyspie. Tobago miała być kolonią osadniczą dla uprawy z pomocą Murzynów głównie trzciny cukrowej. Wkrótce założono tam osady, jak Kasimirshafen, Friedrichshafen, Kurischhafen i Neu-Mitau, które razem liczyły podobno 12 000 ludzi. Pierwszym gubernatorem Tobago był Wilhelm Mollens. Sprowadzano stamtąd korzenie, owoce południowe i tytoń. Liczono na masowy wywóz cukru i rumu; przywożono zaś z Kurlandii głównie bydło, broń, wódkę i sprzęty domowe. Wybuch wojny szwedzkiej zniszczył pomyślne początki nowej kolonii. Jeszcze w r. 1658 pięć statków kurlandzkich było na Tobago. Po uwięzieniu J-a przez Szwedów wyspę tę opanowali Holendrzy. Podobny los spotkał kolonię w Gambii. Dn. 4 II 1659 r. faktor J-a Henry Momber przekazał holenderskiej Kompanii Zach.-Ir.dyjskiej wyspę Św. Andrzeja do użytkowania, pomimo protestów dyplomaty kurlandzkiego w Holandii A. Wicqueforta i oporu gubernatora O. Stiela, którego poparli miejscowi Murzyni pozyskani faktem, że J. nie handlował czarnym towarem. Ale w r. 1661 opanowali całą kolonię Gambię Anglicy. Po powrocie J-a ze szwedzkiej niewoli Tobago w r. 1663 przeszło w ręce Francuzów, a potem Holendrów, Gambię zaś zatrzymali Anglicy. Na mocy układu z 17 XI 1664 r. Karol II zobowiązał się wypłacić J-owi odszkodowanie 12 000 funtów zabezpieczając je na 3% cle na wybrzeżu gwinejskim oraz gwarantując prawo J-a do Tobago. J. podejmował jeszcze kilkakrotnie w l. 1668, 1670, 1675, 1677 wyprawy na Tobago i do Afryki, z uporem trzymając się swych planów kolonialnych. W r. 1675 planował np. zamianę hiszpańskiej wyspy Trinidad za skonfiskowane mu w czasie wojny szwedzkiej okręty; Trinidad miała zwać się Nową Kurlandią. W r. 1677 przekazał testamentem prawo do kolonii młodszemu synowi Ferdynandowi. Dopiero w lecie w 1681 r. udało mu się odzyskać Tobago, którą przekazał swemu następcy, synowi Fryderykowi Kazimierzowi.
W wewnętrznej polityce podjął J. szereg reform w duchu absolutyzmu. Przeprowadził podział urzędów, oznaczył kompetencje władz sądowych, skarbowych, kościelnych i kameralnych, wykształcił szereg sprawnych urzędników. Szczególnie oddanymi współpracownikami J-a byli: dobry dyplomata, kanclerz Melchior Felkersamb, oraz Georg Vischer, główny doradca J-a w sprawach gospodarczych. J. zmarł 31 XII 1681 r. (rzekomo pod wpływem czarów niejakiego Magnusa Luffta, spalonego za to na stosie). J. pozostawił z małżeństwa z Ludwiką Karoliną Hohenzollern synów: Fryderyka-Kazimierza, Ferdynanda i Aleksandra (1658–1686), z których dwaj pierwsi z czasem zasiedli na tronie kurlandzkim, a Aleksander zginął (w 1686) pod Budą w bitwie z Turkami, na czele wojsk brandenburskich posiłkujących cesarza Leopolda I. Córki: Ludwika Elżbieta wyszła za Fryderyka, landgrafa heskiego na Homburgu, a Maria-Amalia była żoną Karola, landgrafa heskiego na Kassel.
Portret olejny w Kurl. Provinzialmuseum w Mitawie; Portret współczesny na zamku w Gripsholmie; Medal w B. Raczyńskich (nr 260) Jakób Xże Kurlandzki. Ich bin Ancker fest. Katalog wystawy zabytków z czasów króla Jana III i Jego wieku, Kr. 1883 s. 120; Winkelmann E., Systematisches Verzeichniss der Quellen u. Hülfsmittel zur Geschichte Estlands, Livlands u. Kurlands, Pet. 1869, Bibl. Livoniae Hist.; – Estreicher; W. Enc. Ilustr.; Enc. Wojsk., III; Allg. Dt. Biogr.; Dworzaczek, Genealogia; – Arbusow L., Grundriss der Geschichte Liv-, Est- u. Kurlands, Riga 1918 s. 225, 234–6; Eckert W., Kurland unter dem Einfluss des Merkantilismus. Ein Beitrag zur Staats- u. Wirtschaftspolitik Herzog Jakobs von Kurland (1642–1682), Riga 1927; Kalicki B., Bogusław Radziwiłł koniuszy litewski, Kr. 1878 s. 23, 24, 37, 77, 117, 127, 131, 134; Kamieński B. (Kalinka W.), Negocjacje ze Szwecją o pokój 1651–1653, „Czas” Dod. mies. T. 5: 1857 s. 552–617; Kantecki K., Potomkowie krzyżaków, „Przew. Nauk. i Liter.” R. 9: 1881 s. 577–600; tenże, Rzecz o archiwum w Mitawie, „Rozpr. AU Wydz. Hist.-Filoz.” T. 5: 1876 s. XXIII–XLII; Kotłubaj W., Życie Janusza Radziwiłła, Wil., Witebsk 1859 s. 307, 372, 374, 376; Kubala L., Królewicz Jan Kazimierz, W. 1901 s. 13, 14, 29, 30, 58; tenże, Wojna brandenburska i najazd Rakoczego w r. 1656 i 1657, Lw., W. 1917; tenże, Wojna szwecka w r. 1655 i 1656, W. 1913 s. 62, 86, 87, 334; tenże, Wojny duńskie i pokój oliwski 1657–1660, Lw. 1922; Lengnich G., Geschichte d. Preussischen Lande Königlich-Polnischen Antheils unter der Regierung Vladislai IV, Danzig 1729 s. 72, 99, 102, 108, 134; Manteuffel G., Książę Jakub Kurlandzki i jego następcy, „Przegl. Powsz.” T. 49: 1896 s. 34–52; Mattiesen O. H., Gebiet u. Grenzen des Herzogtums Kurland 1569– 1795, „Jahrb. f. Gesch. Osteuropas.” Bd. 5: 1957 H. 1/2 s. 198–205; tenże, Die Kolonial-u. Übersee-politik der kurländischen Herzöge im 17. u. 18. Jahrhundert, Stuttgart 1940; Podhorodecki L., Kampania polsko-szwedzka 1659 r. w Prusach i Kurlandii, W. 1958 s. 203–46, Studia i Materiały do Historii Wojskowości, IV; Polska w okresie drugiej wojny północnej 1655–1660, W. 1957 I 102, 105, 334, 335, 340, II 113, 116, 117, III 208, 215; Schiemann T., Herzog Jacob’s von Kurland Beziehungen zur päpstlichen Curie, „Mitteilungen aus dem Gebiete der Geschichte Liv-, Est- u. Kurlands” (Riga) Bd 13: 1886 s. 49–60; tenże, Das Urkundenmaterial des Herzoglichen Archivs zu Mitau zur Geschichte des Herzogs Jakob, „Mitteilungen aus dem Gebiete der Geschichte Liv- Est- u. Kurlands” (Riga) Bd 12: 1880 s. 397–412; Seraphim A., Geschichte des Herzogtums Kurland (1561–1795), Reval 1904; tenże, Eine Schwester des Grossen Kurfürsten Luise Charlotte Markgräfin von Brandenburg, Herzogin von Kurland, 1617–1676, Quellen u. Untersuchungen zur Geschichte des Hauses Hohenzollern, Berlin 1901; Seraphim E., Ein Beitrag zu den Beziehunden des Grossen Kurfürsten zu Kurland. Aus der Korrespondenz des Grossen Kurfürsten mit seiner Schwester der Herzogin Luise Charlotte (1647–1676), Fellin 1892; tenże, Seraphim. A., Aus Kurlands herzoglicher Zeit, Gestalten u. Bilder, Zwei Fürstengestalten des XVII Jahrh., Mitau 1892; – Akta sejmikowe woj. krak., II 236, 259, 282, III 116, 150, 170, 293, 298, 329; Arbusow L., Akten u. Rezessen der livländischen Ständetage, Riga 1910 III; Briefe aus u. von Kurland während der Regierungsjahre des Herzogs Jakob, Hrsg. O. Mirbach, Mitau 1844 I, II; Briefe des Grossen Kurfürsten an seinen Schwager Herzog Jakob v. Kurland u. seine Schwester Luise Charlotte, Hrsg. T. Schiemann, „Forschungen zur Brand, u. Preuss. Gesch.” Bd 10: 1898; Curländische Landtags- u. Conferential-Schlüsse. Lief. 1: 1618–1759, Hrsg. F. Bunge, Dorpat 1851; Drei Briefe der Herzogin Louise Charlotte an Herzog Jacob, „Kurländische Provinzialblätter” 1810 nr 9; Drei Briefe des Zars Alexej an Jacob von Kurland (1654–1657, 1679), „Sitzungsberichte der Kurländischen Gesellschaft für Literatur u. Kunst.” 1874; Fersen O. W., Die Überrumpelung von Mitau u. Gefangennehmung des Herzogs Jakob, Aus den Tagebüchern des Obersten O. W. Fersen, „Das Inland” Jg 14: 1849 szp. 273–8; Lauda sejmikowe halickie 1575–1695, Wyd. A. Prochaska, Lw. 1931, Akta Grodz. i Ziem. XXIV; Lauda sejmików ziemi dobrzyńskiej, Wyd. F. Kluczycki, Kr. 1887 s. 47, 56, 67, 74, Acta Hist., X; S. F. Medekszy księga pamiętnicza, Wyd. W. Seredyński, Kr. 1875, Script. Rer. Pol., III; Melchior von Foelckersahmbs Relation über seine Sendung nach Stockholm im Sommer 1655, Hrsg. H. Diederichs, Mitau 1906; Pamiętniki A. S. Radziwiłła, Wyd. E. Raczyński, P. 1839 I 29, 32, 46, 70, 75, 78, 79, 169, 170, 391–3, 427, II 84, 131, 335, 374; Pisma do wieku i spraw Jana Sobieskiego, Wyd. F. Kluczycki, Kr. 1881 I cz. 2 s. 892, 1396–9; Acta Hist., II; Pufendorf S., De rebus a Carolo Gustavo gestis, Norimbergae 1696 s. 87–90, 196–8, 314–5, 474, 505–7, 585–7; Relations de Antoine de Lumbres, Publ. G. Lhomel, Paris 1912–3 II 132, 209, 210, 230, 277, 279, 291 III 9, 10, 31, 259, 282; Reputatio praetensionis domus Curlandiae in districtum Piltensem, 1666; Rudawski W. J., Historia polska, Wyd. W. Spasowicz, Pet., Mohylew 1855 I 26–8, 128, 254, II 374, 398, 400, 406, 408, 409, 418, 426, 427, 429, 431, 432, 442; Urkunden u. Aktenstücke, I 171, 295, 296, 306, 370, 371, II 50, VI 704, VII 146, 151, 264, 379, 590, VIII 8, 21, 117, 220, 294, 507, 508, 651, 715, 728, IX 127, 153, 155, 159, 205, 217, 303, 304; Vet. Mon. Pol., III 472, 473, 484, 589, 590; Vol. leg., III 48, 946, IV 294, 735–61, 803, 809, 1002, 1009, V 52, 367, 368, 435, 436, 530, 573, 597, 630; Zur Geschichte der polnischen Königswahl von 1669, Danziger Gesandtschaftsberichte aus den Jahren 1668 u. 1669, Hrsg. von F. Hirsch, „Zeitschr. d. Westpreuss. Gesch.-vereins” H. 25: 1889 s. 85, 86, 97.
Adam Przyboś