INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY
iPSB
  wyszukiwanie zaawansowane
 
  wyszukiwanie proste
 
Biogram Postaci z tego okresu
 Ludwik Jenike      Portret Ludwika Jenikego, pokolorowany rysunek Tytusa Maleszewskiego z 1876 roku.

Ludwik Jenike  

 
 
Biogram został opublikowany w latach 1964-1965 w XI tomie Polskiego Słownika Biograficznego.
 
 
 
Spis treści:
 
 
 
 
 

Jenike Ludwik, krypt. L. J., X (1818–1903), redaktor „Tygodnika Illustrowanego”, tłumacz Goethego. Rodzina J-go, pochodząca najpewniej z Czech, od kilku pokoleń osiadła w Wielkopolsce. Dziadek J-ego, poznański właściciel fabryki i hurtowego składu sukna, stracił majątek na dostawach dla konfederatów barskich. Ojciec za czasów Ks. Warsz. przeniósł się do stolicy i został urzędnikiem Izby Obrachunkowej; ożeniony ze Spiessówną, miał dwu synów, późniejszego pianistę i kompozytora Emiliana (1815–1852) oraz Ludwika. Mając lat osiem rozpoczął J. naukę w szkole wydziałowej czteroklasowej w Warszawie i ukończył ją z nagrodą w r. 1829. Po maturze, nie mając środków na studia zagraniczne, rozpoczął aplikację w Izbie Obrachunkowej Król. Pol. W r. 1838 debiutował w „Gazecie Porannej” artykułem Czas ubiegający. Rozwinął tu współpracę za redakcji H. Skimborowicza (zamieszczał m. in. drobne utwory wierszowane, podpisywane krypt. L. J.); drukował także w warszawskim „Czasie”. Dzięki Skimborowiczowi zetknął się ok. r. 1848 z gronem Entuzjastek, którym po latach poświęcił sporo miejsca w swych wspomnieniach. Uczęszczał na literackie zebrania do Leona Łubieńskiego, na wieczorkach u Seweryny Pruszakowej (Duchińskiej) zaznajomił się m. in. z K. W. Wójcickim, Wilkońskimi, J. K. Gregorowiczem i W. Szymanowskim, bywał na posiedzeniach „Biblioteki Warszawskiej”, a w l. 1848–54 u Łuszczewskich, rodziców Deotymy. W r. 1849 na zamówienie Łubieńskiego spolszczył „Historię nowożytną” Rottecka (wydał ją nakładem własnym dopiero w 1852). Zbliżenie z Józefem Ungerem oraz z księgarnią Merzbachów wpłynęło na dalsze losy J-go. Zygmunt Merzbach (ojciec Henryka) zaprosił go do współpracy w „Księdze Świata” (wzorowanej na niemieckiej „Buch der Welt”). Gdy po roku jej redaktor, Walenty Zakrzewski, wyjechał na stałe do Paryża, przejął J. 1 VII 1852 jego obowiązki. Pisywał ponadto do „Gazety Warszawskiej” (używając krypt. X) oraz do „Biblioteki Warszawskiej” (gdzie m. in. ogłosił zarys nauki stenografii). Odrzucił natomiast propozycję Hermana Epsteina, by objąć stanowisko naczelnika kancelarii kolei wiedeńskiej. Pod koniec 1858 r. Józef Unger postanowił wydawać pismo ilustrowane i powierzył redakcję J-mu. W maju 1859 r. utworzono komitet redakcyjny. Następnie redaktor i wydawca udali się do Lipska, skąd sprowadzono drzeworytników i maszyny drukarskie. W sierpniu t. r. wyszedł prospekt, pismo zyskało 3300 prenumeratorów. Dn. 1 X 1859 r. ukazał się pierwszy numer „Tygodnika Illustrowanego”. Na stanowisku pozostał J. przez lat 27, podpisał 1419 numerów. W r. 1883, kiedy „Tygodnik” przeszedł na własność Gebethnera i Wolffa, współredaktorem został Adam Pawiński. J. ustąpił w grudniu 1886 r. z ważnych – jak wierzyć kazał czytelnikom swego artykułu pożegnalnego – powodów «natury czysto osobiste». Jako redaktor odznaczał się umiarem, który wielu drażnił; pamiętać jednak warto, iż kłopotliwa być musiała spółka z wydawcą, człowiekiem nietaktownym i pracę autorską uważającym za formę handlu. Złośliwe więc o J-m zdanie F. Faleńskiego: «ten bo się znowu nigdy nie spieszy i zawsze się też nieborak spóźnia» – przyjąć można, byle z poprawką, że właśnie w „Tygodniku” debiutowali Sienkiewicz i Orzeszkowa (o innych nie mówiąc), a Konopnicka tu też zyskała pierwszy rozgłos. Leopold Kronenberg proponował bez powodzenia J-mu objęcie „Gazety Polskiej”, kiedy w początkach 1863 r. Kraszewski był zmuszony opuścić Warszawę.

Pracę literacką rozpoczął J. przekładami Schillera, kończył książką Młodość Goethego i nieprzełożone dotąd poezje jego ulotne (1897). Od r. 1861 ogłaszał tłumaczenia ważniejszych dzieł wielkiego weimarczyka (m. in. „Faust”, Złoczów 1892). Prócz tego przełożył tragedię K. T. Koernera „Zriny” (1867, 1892). Jest też J. autorem charakterystycznej rozprawy O znaczeniu rytmu w poezji… (1865), w której sumiennie przedstawił poglądy swoich polskich poprzedników na temat wersyfikacji. Jego rozszerzony i wydany osobno artykuł z „Księgi Świata” Stefan Czarniecki (1891) jest pierwszą naukową biografią hetmana, cenioną przez Szajnochę i Korzona. W r. 1910 wyszły pisane w r. 1892 pamiętniki J-go Ze wspomnień (2 tomy). Współcześnie się nie podobały; po latach cenimy ich zwięzłą rzetelność w rejestrowaniu faktów i charakterystyce osób. Publikowane wcześniej fragmenty książki (np. o Entuzjastkach w „Ateneum” 1892) były okrojone przez cenzurę.

Przez 21 lat, do lipca 1898 r., był J. prezesem kolegium ewangelickiego. W tym czasie napisał Kronikę zboru ewangelicko-augsburskiego w Warszawie (1891), która była kontynuacją historii zboru ks. Leopolda Otto. Przyczynił się do tłumaczenia pieśni śpiewnika kościelnego, opracował regulamin soborowy, stworzył soborową kasę przezorności, której był dożywotnim przewodniczącym, wpływał na rozwój instytucji diakonatu i współdziałał w sprawie budowy ochrony im. Schoenfeldera.

Jeszcze jako redaktor „Tygodnika” nie szczędził inicjatywy w organizowaniu składek na cele publiczne (np. na pomnik Mickiewicza w Krakowie, starał się o utworzenie stypendium im. Kraszewskiego). J. był radcą komitetu właścicieli listów zastawnych w Tow. Kred. Ziemskim, członkiem warszawskiego Komitetu Tow. Sztuk Pięknych, komitetu tzw. pomnikowego wydania dzieł Kochanowskiego, przewodniczącym w wydziale kasy pożyczek i wsparć dla literatów przy zarządzie warszawskiego Tow. Dobroczynności, od r. 1899 honorowym członkiem Kasy Literackiej; opiekował się także, wspólnie z Kraszewskim i Jeżem, biblioteką polską w Rumunii. Żonaty J. był dwukrotnie: od 1851 z Anielą Rydzewską, po jej zaś śmierci (27 I 1869), od czerwca 1870 – z Teklą Dalewską. Zmarł w Warszawie 2 V (nie 3 V) i został pochowany na cmentarzu ewangelickim. Wśród ośmiu literatów i dziennikarzy wynoszących ze zboru przy Królewskiej trumnę «redaktora nad redaktorami» – jako pierwszy szedł Henryk Sienkiewicz.

 

Fot.: Limanowski B., Pamiętniki (1870–1907), W. 1958 s. 144; – Korbut; W. Enc. Ilustr. (fot.); – Giełżyński W., Prasa warszawska 1661–1914, W. 1962; Goethe J. W., Herman i Dorota, Wstęp Z. Zagórowski, Kr. 1928 s. XLVII; – J. L., Ćwierć wieku temu, „Tyg. Illustr.” 1884 nr 94; tenże, Ze wspomnień, W. 1910; Korespondencja Karola Estreichera z Marią i Felicjanem Faleńskimi (1867–1903), Wyd. J. Rudnicka, Wr. 1957; – Gawalewicz M., Rec. Ze wspomnień, „Pam. Liter.” 1910; Jeske Choiński T., L. J., „Kur. Warsz.” 1903 nr 122 (nekrolog rodziny, pozwalający uściślić datę zgonu); Korotyński W., L. J., „Tyg. Illustr.” 1886 nr 208; Pogrzeb śp. J-ego, „Kur. Warsz.” 1903 nr 123 (notatka nieścisła); Śp. L. J., Ostatnia posługa, „Kur. Warsz.” 1903 nr 124 (m. in. mowy pastora J. Machlejda oraz T. Korzona i streszczenie testamentu J-go); „Tyg. Ilustr.” 1903 nr 19 (artykuły: W. Gomulickiego oraz J. W[olafa]).

Andrzej Biernacki

 

 
 

Chmura tagów

 
Za treści publikowane na forum Wydawca serwisu nie ponosi odpowiedzialności i są one wyłącznie opiniami osób, które je zamieszczają. Wydawca udostępnia przystępny mechanizm zgłaszania nadużyć i w przypadku takiego zgłoszenia Wydawca będzie reagował niezwłocznie. Aby zgłosić post naruszający prawo lub standardy współżycia społecznego wystarczy kliknąć ikonę flagi, która znajduje się po prawej stronie każdego wpisu.
 
     
Mecenas
 
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.