Engel Robert (1838–1900), proboszcz i działacz na Śląsku. Ur. się w Solcu Prudnickim, gimnazjum skończył w Nysie. Po święceniach kapłańskich objął wikariat w Wodzisławiu (1861–8), potem cztery lata spędził w Głogówku z małą przerwą, w czasie której pełnił na ochotnika funkcję księdza wojskowego we Francji w czasie kampanii 1870 r. W ll. 1873–94 był proboszczem w Wierzchu, po czym przeniósł się do rodzinnego miasteczka Solca, gdzie umarł i został pochowany 1900 r.
Ks. E. był jednym z najczynniejszych duchownych, działających w szeregach katolickiego centrum. Wyznając zasadę, że ksiądz jest dla ludu, a nie lud dla księdza, walczył publicznie z wielką odwagą cywilną o prawa języka polskiego w szkołach śląskich. Dbał o to, aby jego parafianie mówili i czytali po polsku. Brał udział i niejednokrotnie organizował na Śląsku wiece katolickie, kończące się zwykle rezolucją w sprawie polskiej nauki religii. Występował na wiecach w Lesznicy (1879), Król. Hucie (1883), Gliwicach (1885), Nysie (1887), Bytomiu (1888), Głubczycach (1889) i Raciborzu (1891). Na skutek zbyt łagodnego kursu polityki centrowców w stosunku do rządu rezolucja ks. E-a w sprawie nauki języka polskiego spotkała się na wiecu w Głubczycach z wielką niechęcią wiecujących, którzy uznali żądania proboszcza za prowokację.
W czasie walki prowadzonej przez J. Rostka, założyciela »Nowin Raciborskich«, o naprawdę niezależną politykę polską i emancypację spod wpływów centrowych, ks. E. trwał konsekwentnie przy zasadach centrum, wierząc głęboko, że tylko w oparciu o nie można dla ludu śląskiego wyjednać pewne ustępstwa. Niemniej na działalność Rostka, którego znał dawno, patrzył z pewną sympatią, a nawet w czasie organizowania wiecu w Raciborzu w r. 1891 popierał Rostka. Wkrótce zresztą potem ks. E. wystąpił jako zdecydowany przeciwnik »Nowin«. Do redaktora »Gazety Opolskiej« B. Koraszewskiego pisał, że »krzykactwo »Nowin Raciborskich« bardzo wiele nam szkodzi« i jest powodem zarzutu »agitacji wielkopolskiej«. Zdaje się, że »Nowiny« nigdy tego nie zrozumieją«.
Prócz odmiennego stanowiska politycznego rozdzieliła księdza E. od Rostka jeszcze inna sprawa. E. wczuwając się w potrzeby Ślązaków ułożył w r. 1884 statuty dla Towarzystwa Pomocy Naukowej dla Polskokatolickiej Młodzieży pod opieką błog. Czesława. Nadał przy tym Towarzystwu charakter bractwa, wzgl. stowarzyszenia filantropijno-religijnego, aby w ten sposób łatwiej wyjednać u biskupa wrocławskiego Koppa zatwierdzenie statutu. Ponieważ zatwierdzenie to nie nadchodziło, Rostek uprzedził E-a i w r. 1891 założył »Towarzystwo Pomocy Naukowej« opierając się na statutach z r. 1884, wykreśliwszy z nich to, co nadawało Towarzystwu charakter bractwa. Sprawa ta rozpętała w prasie śląskiej bardzo niesmaczną polemikę. E. oburzony wykradzeniem mu projektu« zmobilizował przeciw Rostkowi całe centrum. W tymże r. 1891 E. założył Stowarzyszenie św. Izydora dla opieki nad bezdomnymi.
Gdy »Nowiny« zamieściły artykuł o zgermanizowaniu Zgromadzenia Służebniczek Marii, E. przyłączył się do tych, którzy z całą stanowczością potępili wystąpienie »Nowin«. Tymczasem lud stanął za »Nowinami« i stawił nawet opór w parafii ks. E-a, gdy ten chciał je stamtąd wyrugować. Jeszcze w r. 1892 wziął czynny udział w akcji zainicjowanej przez bpa Koppa w sprawie petycji o przywrócenie w szkołach języka polskiego. Petycja ta, opatrzona 126 tysiącami podpisów i wręczona ministrowi oświaty, nie odniosła żadnego skutku. E. przestawał się powoli łudzić co do rzeczywistych zamiarów rządu pruskiego. W liście do Koraszewskiego omawiając sprawę petycji napisał: »Nie ufajmy, żeby rząd z dobrej woli coś dla nas zrobił«.
Te niepowodzenia w sprawach publicznych i rozdźwięki między nim a parafianami sprawiły, że długoletni proboszcz opuścił swoją parafię i przeniósł się na probostwo do Solca, gdzie pozostał do końca życia. Dla uczczenia jego zasług, które położył w obronie języka polskiego, założono w Bytomiu po jego śmierci Towarzystwo im. ks. E-a dla szerzenia elementarzy polskich na Śląsku.
Roczniki Tow. Przyj. Nauk na Śląsku II, s. 27; Piwarski K., Historia Śląska, Katowice 1947; Tobiasz M., Pionierzy odrodzenia nar. i pol. na Śląsku, Katowice 1945; tenże, Kanclerz polski ks. Robert Engel, Instytut Śląski w Katowicach, S. III, komunikat nr 8; »Praca« 1900, nr 51.
Helena Waniczek-Wereszycka