Fabiani Feliks (1838–1904), zasłużony pedagog i obywatel, urodził się 22 V w Krzepicach (pod Częstochową) z Tomasza, nauczyciela ludowego, i Salomei z Szawłowskich. Przodkowie w linii męskiej wywodzili się z górników w Tarnowskich Górach. Po ukończeniu szkoły elementarnej, prowadzonej przez ojca, F. uczył się 4 lata w szkole powiatowej w Wieluniu. Już od 2. klasy pracował na siebie. Mając lat 18 został przyjęty jako syn nauczyciela rządowego bezpłatnie do Instytutu Nauczycieli Elementarnych Warszawskiego Okręgu Naukowego w Radzyminie. Uczył się wzorowo. Gdy w 1856 ojcu groziła z powodu długiej choroby utrata posady, F. zwolnił się z Instytutu na całą zimę i prowadził szkołę ojca, po czym mimo to świetnie złożył egzamin w Instytucie. Celem odsłużenia rządowi bezpłatnej nauki F. w r. 1857 został posłany do Radomska jako młodszy nauczyciel tamtejszej szkoły elementarnej. Aby wyżyć, zarabiał dodatkowo lekcjami w miejscowej szkole prywatnej, przepisywaniem akt urzędowych itp. Nadzwyczaj rządny, gospodarny, potrafił z tych mizernych dochodów robić drobne oszczędności. W 1862 ożenił się w Warszawie z Filipiną z Dembskich, liczącą lat zaledwie 16, i założył w Radomsku »Pensję Prywatną Męską« o 2 klasach normalnych z klasą wstępną, która składała się później z 2–3 oddziałów. Szkoła miała na celu przygotowanie uczniów do szkół rządowych. Pierwsze lata były bardzo trudne: od 22 uczniów, nieraz zebranych wprost z ulicy, w 1868/9 szkoła doszła do 85. Utrzymywała się głównie z opłat pensjonarzy, tj. uczniów internatu szkolnego. Największa frekwencja była w 1901 (308 uczniów) i później utrzymywała się blisko tego poziomu aż do śmierci F-go. Wzrostowi szkoły sprzyjał odpowiedni dobór nauczycieli, z których niemal wszyscy posiadali pełne wykształcenie średnie, niektórzy nawet uniwersyteckie. Dwukrotnie F-go dotknął ciężko los: pierwszy raz, gdy budynek szkolny w 1872 uległ pożarowi, a sprzęty zniszczeniu, drugi, gdy zmarła w 1883 r. jego żona, dzielna i ukochana współpracowniczka. Niebawem poślubił siostrę Filipiny Annę Dembską.
F., prawdziwy pedagog z Bożej łaski, znawca serc i duszy młodzieży, obywatel czujny na potrzeby społeczne, przez lat 42 ciężką pracą wychował 3 pokolenia polskie. Brał też pewien udział w powstaniu 1863; w dobie coraz większej rusyfikacji umiał utrzymać w swej szkole polskość istotną pod przymusowym pokostem rosyjskim. M. in. tajny kurs dokształcił grupę ubogich chłopców, wybierających się do stanu duchownego, którzy inaczej nie byliby mogli zdać wymaganego egzaminu z 4 klas. Wyszli spośród nich później kapłani nieprzeciętni. F. nie uchylał się od pracy obywatelsko-społecznej poza szkołą w tych instytucjach i zrzeszeniach polskich, które istniały w Radomsku. Codziennie przez lata całe w porze zimowej w południe dawał bezpłatnie ciepłe pożywienie dziesiątkom chłopców, którzy spoza miasta, jak np. dzieci pracowników kolejowych, przychodzili lub przyjeżdżali do szkoły. Corocznie przeszło 1/10 eksternów była zwalniana od opłaty, a najubożsi otrzymywali bezpłatnie nawet książki i materiały piśmienne. Żaden ubogi i potrzebujący nie odszedł z jego podwórka bez posiłku, wsparcia czy innej pomocy. Dom F-ch w Radomsku promieniował nie tylko na całe rozrastające się właśnie dość intensywnie miasteczko prowincjonalne, ale i na szerszą okolicę, jako ognisko kulturalnego życia i rzetelnego ducha obywatelskiego. F. zmarł 11 marca 1904. Spośród kilku tysięcy uczniów jego szkoły wysunęli się m. i.: bp Antoni Szlagowski, historyk Wacław Tokarz, prawnicy: Leonard Cybulski, Józef Czekalski, Edw. Dylewski, Tomasz Dębski, oraz pionier spółdzielczości Romuald Mielczarski. Po śmierci wdzięczni uczniowie wystawili pamiątkową płytę w kościele, wyjednali dla ulicy, przy której w ostatnich latach mieściła się szkoła, nazwę ulicy Fel. Fabianiego, a co najważniejsza – już za czasów ojczyzny niepodległej staraniem Stowarzyszenia Szkoły im. F. Fabianiego – założyli społeczne gimnazjum jego imienia, męskie i żeńskie, we własnym budynku na miejscu dawnych koszar rosyjskich w Radomsku.
Jego syn Cels (1864–1936), adwokat, ur. się w Radomsku, gimnazjum ukończył ze złotym medalem w Piotrkowie, prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Prowadził znaną kancelarię cywilną w Warszawie i był wybitnym znawcą kodeksu francuskiego. W r. 1915 został dyrektorem Tow. Kredytowego w Warszawie. Z ramienia Koła Międzypartyjnego zasiadał w pierwszej radzie miejskiej w Warszawie i spółdziałał w tworzeniu sądownictwa polskiego. Gorliwy katolik czynny w życiu wyznaniowym, ofiarował plac pod kościół parafialny na Grochowie. Żonaty z Marią z Trzcińskich. Zmarł 8 I 1936.
Wspomnienia osobiste; wiadomości udzielone przez rodzinę F-go; ocalałe rejestry szkolne; akta Dyrekcji Szkolnej Łódzkiej n. 730 i 1123 III 46/10 C; »Tydzień Piotrkowski« z r. 1904; »Przegląd Pedagogiczny« nr 7, z. I. IV. 1904; »Gazeta Radomskowska« z r. 1928.
Walery Karwasiński