Kiedy caryca poparła konfederację, zawiązaną  fikcyjnie w Targowicy, mającą na celu obalenie Konstytucji 3 maja, szybko zgasły nadzieje na poparcie Berlina i Wiednia oraz wiara w szanse zbrojnego oporu. Sejm zawiesił swe obrady, zrzucając odpowiedzialności za dalsze działania na króla, który był  żywo zaangażowany w wojnę toczoną na Ukrainie przez polską armię dowodzoną przez jego bratanka księcia Józefa. Gratulował mu sukcesu pod Zieleńcami i ustanowił wtedy medal Virtuti Militari. Jednocześnie  próbował szukać porozumienia z Katarzyną, łudząc się, że osiągnie to za cenę  następstwa tronu polskiego dla jej wnuka Konstantego. Caryca nie zgodziła się jednak na zawieszenie broni. W końcu na żądanie swej byłej kochanki król przystąpił do Targowicy, która pozbawiła  go realnej władzy i poddała go różnym szykanom.  Bardzo boleśnie odczuł złożenie dymisji przez swoich  dowódców wojskowych, w tym księcia Józefa i Tadeusza Kościuszkę. Jednak przebywający na emigracji działacze patriotyczni nie zrywali nadal z nim kontaktów. Po naradzie w Lipsku przesłali mu nawet  memoriał, doradzający porozumienie z imperatorową. Król jednak odpowiedział im że Katarzyna chce tylko osłabić Polskę, aby ją sobie łatwiej podporządkować i  że jej „głęboko przemyślanym zamiarem jest nas upodlić, osłabić i ogłupić oraz odizolować od wszystkich innych narodów, popsuć armię, monetę i edukację, przywrócić dawne przesądy, jak liberum veto i absurdalny rozdział Litwy od Korony”.  Więcej informacji, ciekawostek i materiałów na temat ostatniego króla Rzeczypospolitej Stanisława Augusta Poniatowskiego czytaj w jego biogramie i na dalszych stronach naszego serwisu.